41-letni mężczyzna próbował utopić dwójkę swoich dzieci. Na szczęście zauważył to patrol policji.
Zdarzenie miało miejsce w sobotę nad ranem w miejscowości West Haven w stanie Connecticut. Ok. 2:30 patrol policji zauważył zaparkowany na plaży samochód i usłyszał krzyki dobiegające od strony oceanu. Policjant ruszył to sprawdzić.
Gdy dotarł na miejsce, zauważył, że w wodzie stoi mężczyzna – później zidentyfikowany jako 41-letni Romney Desronvil z Nowego Jorku. Towarzyszyła mu dwójka małych dzieci. Byli ok. stu metrów od brzegu. Myśląc, że mają kłopoty, policjant wszedł do wody. Wtedy mężczyzna zaczął się cofać i krzyczeć do niego, żeby się nie zbliżał. Policjant zrozumiał wtedy, że próbuje je utopić.
Policjant rzucił się naprzód i udało mu się odebrać mu dzieci. Inni policjanci i strażacy sformowali ludzki łańcuch, by pomóc mu wyciągnąć je na brzeg. Dzieci trafiły do szpitala w ciężkim stanie, ale na szczęście już im się poprawia.
He was driving a Nissan so I did further checking : 👇https://t.co/Ib8x4Hf6fK pic.twitter.com/gLC0MuUhNf
— endleofon (@JamesFriedman73) June 22, 2024
Desronvil został aresztowany. Usłyszał już po dwa zarzuty próby morderstwa i narażenia bezpieczeństwa dzieci. Policja na razie nie ujawniła potencjalnego motywu, śledztwo w tej sprawie trwa. Szef policji z West Haven Joseph Perno powiedział mediom, że policjanci i strażacy, którzy brali udział w tej akcji, dostali wolne aby dojść do siebie emocjonalnie. Burmistrz Dorinda Borer dodała, że dla tych dzieci okazali się być „aniołami stróżami”.