Ojciec Borisa Johnsona postanowił zostać Francuzem

Ojciec premiera UK Borisa Johnsona już jakiś czas temu poparł Brexit. Teraz jednak postanowił wystąpić o nadanie francuskiego obywatelstwa.

Sprawa Brexitu podzieliła rodzinę Johnsonów. Sam premier od początku popierał wyjście UK z Unii. Jego siostra, Rachel Johnson, była jednak tak oburzona na wyniki referendum, że w 2017 roku opuściła Torysów i wstąpiła do prounijnych Liberalnych Demokratów. Jego brat, poseł Jo Johnson, opuścił natomiast w 2018 roku jego gabinet w proteście gdyż uważał, że po wyjściu UK powinna zachować bardziej ścisłe związki z Unią. Podczas konferencji Torysów w 2019 premier ujawnił też, że jego matka, Charlotte Johnson Wahl, głosowała w referendum za wyjściem z Unii.

W wypadku jego ojca Stanleya sytuacja była jednak bardziej skomplikowana. Był on bowiem bardzo blisko związany z Unią. Został europosłem w 1979 roku, podczas pierwszych bezpośrednich wyborów, potem pracował też dla Komisji Europejskiej. Młody Boris dzięki temu spędził dzieciństwo w Brukseli. Początkowo Stanley był przeciwny wyjściu z Unii, ale zaczął je popierać kiedy okazało się, że to jego syn będzie musiał nadzorować ten proces.

Teraz jednak Johnson senior wywołał skandal. Na kilka godzin przed oficjalnym wyjściem UK z Unii wyjawił bowiem mediom, że złożył wniosek o nadanie mu francuskiego obywatelstwa. Twierdzi, że to mu się należy gdyż jego matka była Francuzką. „Nie chodzi o zostanie Francuzem. Chodzi o odzyskanie tego, co już mam” – powiedział dodając, że „zawsze będzie Europejczykiem”.

Oficjalnie decyzja Johnsona nie ma nic wspólnego z tym, że UK wychodzi z UE. Jednak jeśli Francuzi przyznają mu obywatelstwo, to nadal będzie się on cieszył przywilejami obywatela UE. Johnson senior nie jest tutaj jedyny – tysiące Brytyjczyków wystąpiło o nadanie im obywatelstwa przez inny kraj UE.

O ile sprawa budzi duże kontrowersje w UK, o tyle we Francji została przyjęta dużo bardziej pozytywnie. „Jeśli ojciec pana Johnsona ma prawo do francuskiego obywatelstwa, chce zostać obywatelem Francji, to przyjrzymy się temu” – obiecał minister ds. europejskich Clement Beaune – „Dla mnie to mrugnięcie, znak, że wielu Brytyjczyków, w inny sposób, nadal kocha Europę”.