Karol Stopa, komentator Eurosportu, nie będzie dobrze wspominał drugiej rundy olimpijskiego turnieju tenisistek na igrzyskach olimpijskich w Tokio. Nie dość, że odpadła nasza reprezentantka Iga Świątek, to jeszcze redaktor Eurosportu nie wiedział, że jego mikrofon jest włączony i w czasie przerwy jednego z meczów użył kilku mocno niecenzuralnych słów.
Jednym z najciekawszych spotkań dzisiejszego poranka był pojedynek rozstawionej z numerem trzy Aryny Sabalenki z Donną Vekić. To właśnie w trakcie tego spotkania wpadkę zaliczył komentator Eurosportu Karol Stopa.
Po kilku mocnych słowach redaktor prawdopodobnie dowiedział się, że jest na antenie i że jego słowa nie są wyciszone.
– Co jest? Ale to było wyłączone, Jacek. No przecież migało, kurczę pieczone – stwierdził komentator.
Karol Stopa konkurs na komentatora roku wygrywa w przedbiegach 🙂 pic.twitter.com/US7hO0GiIn
— Jakub Kucharczuk (@KuchKuba) July 26, 2021
Chwilę wcześniej na antenie padło kilka wulgaryzmów, za które przeprosiło już biuro prasowe Eurosportu.
– Przepraszamy w imieniu Eurosportu i Karola Stopy za niewłaściwy język, którym posłużył się podczas transmisji meczu tenisowego. Dołożymy wszelkich starań, aby podobne sytuacje nie miały miejsca, a komentarz na naszych platformach był zawsze zgodny z najwyższymi standardami – czytamy na portalu Wirtualne Media.
Osoby zaniepokojone chcemy uspokoić: Karol Stopa nigdzie się nie wybiera
Prywatna rozmowa (nie komentarz!) z powodu błędu technicznego dostała się na antenę. Oczywiście zdarzyć się to nie powinno, ale za to już przeprosiliśmy
Jedziemy dalej!
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) July 26, 2021
– Osoby zaniepokojone chcemy uspokoić: Karol Stopa nigdzie się nie wybiera. Prywatna rozmowa (nie komentarz!) z powodu błędu technicznego dostała się na antenę. Oczywiście zdarzyć się to nie powinno, ale za to już przeprosiliśmy Jedziemy dalej! – poinformował Eurosport na Twitterze.