Oburzenie po ceremonii otwarcia IO. „Obrzydliwa” parodia Ostatniej Wieczerzy Najnowsze wiadomości ze świata

Oburzenie po ceremonii otwarcia IO. „Obrzydliwa” parodia Ostatniej Wieczerzy

Igrzyska Olimpijskie w Paryżu oficjalnie zostały otwarte. Zanim jednak zmagania sportowe na dobre pochłoną kibiców, mogli oni zobaczyć prawdziwe „show”. Największą dyskusję po uroczystej inauguracji wywołał element, w którym organizatorzy pokusili się o parodię Ostatniej Wieczerzy, a w rolach głównych mogliśmy zobaczyć drag queens. W sieci nie zabrakło komentarzy, w których jasno stwierdzono, że jest to „szydzenie z chrześcijaństwa”, a wielu internautów uznało to za coś „obrzydliwego”.

Organizatorzy tegorocznych Igrzysk Olimpijskich przygotowali trwającą ponad cztery godzinny ceremonię otwarcia największej imprezy sportowej świata. Tym razem paradę stadionową zamieniono na Sekwanę, po której na barkach prezentowali się kolejno reprezentanci poszczególnych państw. Ten element przeplatano pokazami artystycznymi, a wśród największych gwiazd, które wystąpiły przed paryską widownią, była m.in. Lady Gaga, czy Celine Dion.

Podczas „show” nie obyło się bez kontrowersji. Wszystko za sprawą parodii Ostatniej Wieczerzy, co było najprawdopodobniej nawiązaniem do obrazu Leonarda da Vinci. Taka „atrakcja” nie umknęła uwadze internautów, którzy otwarcie przyznali, że w ten sposób organizatorzy szydzili z ich religii, czym poczuli się oni urażeni. Apel do chrześcijan wystosowała za pośrednictwem platformy X przedstawicielka francuskiej prawicy Marion Maréchal.

Wszystkim chrześcijanom na świecie, którzy oglądają ceremonię #Paris 2024 i poczuli się urażeni tą parodią drag gueen przedstawiającą Ostatnią Wieczerzę, wiedzcie, że to nie Francja mówi, ale lewicowa mniejszość gotowa na każdą prowokację – napisała Maréchal.

Kontrowersyjny element ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich skomentowali również przedstawiciele polskiej polityki.

Potrafią obrzydzić nawet ceremonię otwarcia IO – ocenił były premier Mateusz Morawiecki.

Z kolei zdaniem szef klubu PiS uznał, że był to „policzek dla wszystkich, dla których ważna jest wiara i tradycja”.

Igrzyska Olimpijskie mają łączyć ludzi z całego świata w duchu sportowej rywalizacji. Wczorajsze „show” i kpiny z Ostatniej Wieczerzy to policzek dla wszystkich, dla których ważna jest wiara i tradycja. Smutny i przygnębiający dowód na to, że w imię rewolucji kulturowej można wykorzystać każdą okoliczność i podeptać każdą świętość – napisał Mariusz Błaszczak.

Źródło: stefczyk.info/na podst.X Autor: MS
Fot. PAP/EPA

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij