Klementyna Suchanow była jednym z gości zaproszonych na paryską konferencję organizowaną przez ONZ. Podczas swojego wystąpienia jedna z liderek Strajku Kobiet zaczęła atakować Polskę.
Zdaniem Suchanow aktywiści Strajku Kobiet są inwigilowani przez polskie władze. Dodatkowo uważa, iż rząd Zjednoczonej Prawicy chce “oskarżać i karać” kobiety, które dokonały aborcji, a także zastraszać dzieci. Pomagać im w tym mają “pseudoreligijne organizacje”, które nazywa fundamentalistami. Według kobiety aborcja w Polsce jest “praktycznie niemożliwa”, a głównym celem rządzących jest stworzenie systemu “demokratycznego autorytaryzmu”.
Koleżanka Marty Lempart apelowała do obecnych przedstawicieli innych państw o pomoc dla Polski. Jednocześnie ostrzegała ich przed “tymi mężczyznami w ich krajach, którzy w podobny sposób szykują się do przejęcia władzy w nich”.
– Ta walka jest o wszystko, nie tylko o prawa kobiet, ale o prawa obywatelskie, prawa najbardziej podstawowe. Dzisiaj polskie kobiety toczą uczestniczą w dziwnej wojnie hybrydowej, ale nie jestem tutaj, byście płakali nad losem polskich kobiet. Walczymy od sześciu lat i będziemy nadal walczyć. (…). Uważajcie, bo ci mężczyźni, ci fundamentaliści są wszędzie, nawet tutaj we Francji. (…). Są wszędzie i są dobrze zorganizowani – powiedziała Suchanow.
Podczas konferencji obecni byli m.in. prezydent Francji Emmanuel Macron czy wiceprezydent USA Kamala Harris, którzy głośno oklaskiwali jedną z liderek Strajku Kobiet.