Już wkrótce z oficjalnych dokumentów we francuskich szkołach znikną słowa „ojciec” i „matka”. Zostaną zastąpione neutralnymi płciowo słowami „rodzic 1” i „rodzic 2”.
Wprowadzona przez Zgromadzenie Narodowe poprawka jest częścią większej reformy systemu edukacji, zwanej „Ustawą o Szkole Zaufania”. Zaproponowała ją La Republique en Marche (LREM), partia prezydenta Macrona, według której pomoże powstrzymać dyskryminację dzieci wychowywanych przez związki jednopłciowe lub osoby transpłciowe. „Celem tej poprawki jest zakotwiczenie w prawie różnorodności rodzin w formularzach administracyjnych w szkołach” – powiedziała posłanka LREM Valerie Petit – „Mamy rodziny, które w konfrontacji z formularzami, które utknęły w przestarzałych modelach społeczeństwa i rodziny. Dla nas ta poprawka jest formą społecznej równości”.
Swoje poparcie dla poprawki wyraziła już FCPE, największa francuska organizacja zrzeszająca rodziców, nazywając ją dobrym posunięciem. „Dobrze wpisuje się w niedawne przepisy o walce z prześladowaniem bo często jego ofiarami padają dzieci które nie wpisują się w obecne kryteria” – ogłosiła. Swoje poparcie dla zmiany wyrazili również francuscy socjaliści. „Nie możecie sobie wyobrazić konsekwencji tego, że dzieci nie czują się traktowane tak jak pozostałe” – powiedział poseł Partii Socjalistycznej Joaquim Pueyot.
Znacznie mniej zachwycona zmianami jest francuska prawica. „Kiedy słyszę, że ludzie mówią, że to przestarzały model, chciałbym im przypomnieć,, że dzisiaj pośród związków, małżeńskich czy cywilnych, jakieś dziewięćdziesiąt pięć procent to związki kobiety i mężczyźni” – powiedział poseł konserwatywnej Partii Republikańskiej Xavier Breton. Jego partyjny kolega Fabien Di Fillipo dodał, że to „przerażająca ideologia, która w ramach bezgranicznego egalitaryzmu promuje usunięcie punktów referencji, także tych dotyczących rodziny”. Poseł Ruchu Narodowego Nicolas Bay napisał na Twitterze: „Jeden ojciec, jedna matka! Skończmy z ich pseudo-progresywnym delirium!”.
Nowa poprawka wywołała również żywe dyskusje wśród francuskich internautów. Pojawiły się nawet propozycje rozwiązań, które zadowoliłyby obie strony politycznej barykady. I jak zwykle w takich wypadkach nie wszyscy internauci pozostali poważni. Szczególnym powodzeniem cieszy się żart, że we francuskiej wersji Gwiezdnych Wojen Vader w słynnej scenie powinien mówić „Luke, jestem twoim rodzicem 1”. Inni śmieją się, że nowe prawo doprowadzi do kłótni o to, kto ma zostać rodzicem 1 a kto 2.
Wprowadzenie tej poprawki planowano od 2013 roku, kiedy to Francja zalegalizowała związki jednopłciowe i adopcję przez takie związki dzieci. Jednak kwestia wprowadzenia tej poprawki była spychana na coraz późniejsze terminy, także z powodu sprzeciwu niektórych członków partii Macrona. Zdaniem niektórych komentatorów jej ostateczne przyjęcie oznacza, że LREM przestała się bać bycia uznaną za partię lewicową.