Pierwsze śmigłowce Apache trafią do 18 Dywizji Zmechanizowanej, gdzie trafią również czołgi Abrams. Apache świetnie współpracują z tymi czołgami, razem stanowią olbrzymią siłę oporu – właśnie na tym nam zależy – powiedział wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak w bazie lotniczej Ramstein.
W czwartek Błaszczak wziął udział w kolejnym, piątym już spotkaniu ministrów obrony około 40 państw, w tym Polski, w ramach Grupy Kontaktowej ds. Obrony Ukrainy (Ukraine Defense Consultative Group). Rozmowom przewodniczy sekretarz obrony USA Lloyd J. Austin, a w posiedzeniu uczestniczy też m.in. sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. Na marginesie konferencji szef MON spotkał się z minister obrony Niemiec Christine Lambrecht, a także z sekretarzem obrony USA. O rozmowę z tym ostatnim był pytany w wypowiedzi dla mediów.
“Rozmawialiśmy na temat naszej współpracy – zarówno, jeżeli chodzi o obecność wojsk amerykańskich w Polsce, jak i jeśli chodzi o proces modernizacji wyposażenia polskich Sił Zbrojnych” – powiedział wicepremier.
Jak poinformował, rozmowa dotyczyła też zapytania ofertowego, które złożone zostało do Waszyngtonu w sprawie 96 śmigłowców szturmowych Apache.
“Zwróciłem się również o to, żeby ten czas, który będzie poświęcony produkcji śmigłowców był wypełniony leasingiem śmigłowców z wyposażenia US Army” – poinformował. Wyraził nadzieję, że negocjacje potrwają krótko i zakończą się sukcesem.
Błaszczak poinformował także, że pierwsze śmigłowce trafią do 18 Dywizji Zmechanizowanej – jak tłumaczył, wynika to z tego, że dywizja ta będzie również wyposażona w czołgi Abrams, a “Apache świetnie współpracują z Abramsami”. “Razem stanowią olbrzymią siłę, oczywiście siłę oporu – bo chodzi nam o to, żeby odstraszyć przeciwnika” – podkreślił.
Pytany o inne plany rozwoju Sił Zbrojnych w tej dziedzinie Błaszczak powiedział, że “mamy całą gamę pomysłów”. “Przede wszystkim zamawiamy śmigłowce wsparcia w polskich zakładach – w PZL Świdnik i PZL Mielec – ale jeżeli chodzi o śmigłowce uderzeniowe, najlepsze na świecie są Apache” – podkreślił.
Szef MON dodał, że o decyzji zaważył fakt dostosowania amerykańskich śmigłowców do współpracy z czołgami Abrams. “Apache i Abramsy stanowią tamę nie do przerwania – właśnie na tym nam zależy” – stwierdził.