Najnowsze wiadomości z kraju

Nowak wyszedł na wolność dzięki kolegom z PO. Tak politycy partii Budki pomogli byłemu ministrowi transportu

Sławomir Nowak kilka dni temu wpłacił wymagany milion złotych poręczenia majątkowego, aby uniknąć w ten sposób powrotu do aresztu. Jak ujawnia “Fakt” pomoc byłemu ministrowi transportu zaoferowali jego byli koledzy z Platformy Obywatelskiej.

Zgodnie z orzeczeniem Sądu Apelacyjnego w Warszawie Sławomir Nowak miał wrócić w połowie czerwca do aresztu, gdzie miał oczekiwać dalszego rozwoju sytuacji związanej z jego sprawą, w której śledczy zarzucają mu udział w procederze łapówkarskim na szeroką skalę. Polityk mógł jednak uniknąć powrotu za kratki, jeśli wpłaci do 18 czerwca poręczenie majątkowe w wysokości miliona złotych. Początkowo polityk, jak i jego obrońca, deklarowali, że nie mają odpowiednich środków ekonomicznych na pokrycie kaucji. Tymczasem tydzień później córka byłego ministra transportu wpłaciła wymaganą sumę.

Jak się okazuje nie byłoby to możliwe, gdyby nie pomoc ze strony byłych kolegów Nowaka z Platformy Obywatelskiej. Nie tylko pomogli córce byłego ministra w rządzie Tuska w rozpowszechnianiu zbiórki na rzecz jej ojca, ale sami udzielili jej pożyczek. W akcję zaangażowanych ok. 60 osób, w tym krewni polityka, jak i wielu parlamentarzystów KO, choć niewielu się do tego przyznaje – donosi “Fakt”.

Wiadomo, że w sprawę zaangażowany był mocno Michał Gramatyka. O zbiórce wiedziała także Małgorzata Kidawa-Błońska oraz Radosław Sikorski.

Źródło: Stefczyk.info na podst. Fakt Autor: JD
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij