Parlament Nowej Zelandii jest w trakcie przyjmowania ustawy o szybkiej ścieżce wydawania pozwoleń na budowy. Pozwoli na obejście przepisów o ekologii w wypadku ważnych inwestycji.
Zgodnie z nową ustawą inwestycje, które są szczególnie ważne dla kraju lub regionu, nie będą musiały dostać wcześniej zgody środowiskowej. O tym, która inwestycja ma takie znaczenie, będzie decydować trzech ministrów – transportu, infrastruktury i rozwoju regionalnego.
Wprowadzona przez tę ustawę szybka ścieżka pozwoli na inwestycje, które w świetle obecnych przepisów są niemożliwe. Chodzi m.in. o takie, które nie promują ekologii, nie chronią krajobrazu, lub mają miejsce na chronionym terenie. Umożliwi też rozpoczęcie inwestycji, które wcześniej zostały wstrzymane przez sąd z powodów środowiskowych, jak kopalnia węgla Te Kuha, tama Ruataniwha czy nowa autostrada w pobliżu Auckland. Urzędnicy będą zobowiązani, by podjąć decyzję tak szybko, jak to tylko możliwe.
Obecnie ustawa znajduje się w specjalnej komisji, a w piątek zakończono etap konsultacji publicznych. Raczej na pewno wejdzie w życie. Była bowiem częścią umowy koalicyjnej nowego, prawicowego rządu, a ten ma wygodną większość w parlamencie. Jest również częścią ambitnych reform, które mają pobudzić nowozelandzką gospodarkę.