Już wkrótce na liście tzw. superfoods, czyli żywności o wyjątkowych wartościach odżywczych, znajdzie się mleko pochodzące od karaluchów – przewiduje hiszpański dziennik „La Razon”.
Do produkcji nowej superżywności nadają się owady z grupy Diploptera punctata, gdyż rodzą żywe młode, które w fazie embrionalnej odżywiają się mlekiem matki. W ich ciałach płyn przekształca się w kryształki białkowe.
Naukowcy z indyjskiego instytutu biologii i komórek macierzystych zsekwencjonowali geny odpowiedzialne za wytwarzanie kryształków białka w karaluszym mleku, aby odtworzyć je w laboratorium. W ten sposób uzyskano syntetyczne mleko od karaluchów bez konieczności wyciskania tysiąca sztuk insektów dla wyprodukowania 100 gr mleka.
Karalusze mleko będzie hodowanie w probówce, podobnie jak mięso kurczaka czy wołowina.