– Powstaje wrażenie, że wzrost aresztowań świadczy o nowej fali aktywności funkcjonariuszy służb siłowych, która ma zademonstrować sukcesy w walce z wyciekami tajemnic państwowych i która nie bierze pod uwagę stopnia tajności przekazywanych za granicę informacji – ocenia dziennik we wtorkowym wydaniu. Jak dodaje, aresztowania osób oskarżonych o zdradę stanu i szpiegostwo “mogą być wywołane nową falą szpiegomanii“.
“Wiedomosti” podają, że w 2017 roku sądy w Rosji wydały sześć wyroków w sprawach o szpiegostwo i zdradę stanu. W 2016 roku takich wyroków było 17, w 2015 – osiem, a w 2014 – 15.
W ostatnich tygodniach pojawiło się kilkoro podejrzanych, w tym naukowców. Gazeta wymienia nazwiska zatrzymanych: Wiktor Prozorow, Andriej Żukow, Karina Curkan, Wiktor Kudriawcew, Aleksiej Tiemiriew, Antonina Zimina. Ich sprawy “łączy jedna wspólna cecha – tajność śledztwa, która umożliwia nieogłaszanie dowodów świadczących o związku oskarżonych z zarzucanymi im czynami i nie pozwala ocenić, na ile podejrzenia służb specjalnych są uzasadnione” – zauważa gazeta.
“Wiedomosti” zwracają uwagę, że – według twierdzeń otoczenia oskarżonych o zdradę stanu naukowców – “tajne dane, o przekazywanie których zostali oni oskarżeni, znajdują się w jawnych pracach doktorskich i artykułach opublikowanych w krajowych i zagranicznych czasopismach naukowych“.
Aresztowania badaczy “mogą przeszkodzić we współpracy międzynarodowej w sferze nauki” i “tworzą atmosferę podejrzliwości wobec naukowców” – ostrzega gazeta. Przypomina, że międzynarodowa współpraca naukowa jest niezbędna do utrzymania konkurencyjności nauki rosyjskiej i modernizacji technologii i gospodarki kraju.
(PAP)
Fot: Flickr