Nowa bajka Disneya nie będzie miała premiery w 14 państwach. Wszystkiemu winna jedna scena

W piątek swoją premierę będzie miała Buzz Astral, najnowsza animacja należącego do Disneya studia Pixar. Z powodu jednej sceny już 14 państw zdecydowało, że nie trafi do ich kin.

Buzz Astral (ang. Lightyear) to prequel słynnej serii Toy Story. Opowiada historię astronauty Buzza Astrala, który utknął z załogą na wrogiej planecie i próbuje wrócić do domu. Film miał premierę 14 czerwca na festiwalu Annecy International Animation Film Festival i spotkał się z relatywnie ciepłym przyjęciem.

W poniedziałek władze Zjednoczonych Emiratów Arabskich zdecydowały się jednak, że bajka nie trafi do ich kin. Podobne decyzje podjęły także Bahrain, Egipt, Indonezja, Irak, Jordania, Kuwejt, Liban, Malezja, Oman, Katar, Palestyna, Arabia Saudyjska i Syria. Nadal waży się również to, czy ich nowy film trafi do chińskich kin. Według źródeł agencji Reuters jest to mało prawdopodobne.

Problemem jest to, że w filmie wystąpiło małżeństwo lesbijek. W scenie pokazującej najważniejsze punkty ich związku znalazła się także scena pocałunku. W wielu państwach Bliskiego Wschodu homoseksualizm jest uznawany za przestępstwo.

Pixar deklaruje, że nie usunie tej sceny nawet, jeśli przez nią ich film nie trafi na pewne rynki. „Nic nie wytniemy, a już zwłaszcza nic tak ważnego, jak kochający się i inspirujący związek, który pokazuje Buzzowi to, czego mu brakuje przez podejmowane przez niego wybory” – powiedziała dziennikarzom producent Galyn Susman – „Więc to nie zostanie wycięte”.