Noszenie maseczek niczym… komory gazowe w Auschwitz? Skandaliczny wpis celebrytki Publicystyka

Noszenie maseczek niczym… komory gazowe w Auschwitz? Skandaliczny wpis celebrytki

Viola Kołakowska, modelka oraz życiowa partnerka aktora Tomasza Karolaka, należy do grona osób, którym nie podobają nowe restrykcje związane z obowiązkiem zasłaniania ust i nosa w przestrzeni publicznej oraz utrzymywaniem dystansu społecznego. Celebrytka przy tej okazji posłużyła się szokującym porównaniem do… komór gazowych w Auschwitz-Birkenau.

Wszyscy wiemy, że ludzie się boją, ale to już nie jest strach, ludzie są totalnymi idiotami. Przepraszam, ludzie są po prostu totalnie bezmyślnymi istotami. – skomentowała Kołakowska na swoim profilu w mediach społecznościowych, która przyznała, iż najbardziej przeraża ją pojawiająca się coraz częściej w ludziach “agresja” związana z przestrzeganiem restrykcji.

Celebrytka w swoim wpisie ostro krytykuje restrykcje wprowadzone przez rząd, związane m.in. z obowiązkiem zasłaniania ust i nosa oraz utrzymywaniem dystansu społecznego. Jej zdaniem obowiązujące przepisy są przesadą wprowadzoną “pod pretekstem ochrony przed wirusem” uznając, iż społeczeństwo “jest zmuszane groźbą, karą oraz straszeniem do stosowania się do restrykcji”. Partnerka Karolaka uważa ponadto, że jeżeli dba się o kogoś, to powinno się to przejawiać pozytywnymi emocjami takimi jak np. dobro, spokój, ciepło czy miłość, tymczasem wprowadzone od 10 października zasady bezpieczeństwa mają dalece odbiegać od tego.

-Czy widzicie w tym coś pozytywnego, dobrego? Przecież to jest paranoja. Straszą was, że was ukażą, ograbią, otrują. Finalnie pozbawią was wszystkiego oraz pozbawią was życia, bo dbają o wasze zdrowie i spokój, o to by nic złego was nie spotkało – napisała Kołakowska.

Jednak w pewnym momencie modelka posunęła się o krok za daleko i dokonała skandalicznego porównania, w którym stwierdziła, że obecnie obowiązujące restrykcje nie różnią się od… komór gazowych w Auschwitz.

-Chcę wam tylko uświadomić, że to samo działo się w czasie wojny, kiedy wywozili ludzi do Auschwitz, kiedy wywozili ich do obozów. Kiedy wchodzili do komory, głęboko wierzyli w to, że to jest dla ich dobra. Że oto panowie w mundurach dbają o nich. Wchodząc do komory, myśleli, że wchodzą do łaźni, gdzie mają się umyć i z niej wyjdą, czekały na nich ręczniczki. I co się stało? I stało się to, co się stało i dzieje się obecnie to samo, tylko w innych okolicznościach – czytamy w jej wpisie.

Źródło: Stefczyk.info na podst. Do Rzeczy Autor: JD
Fot. Twitter

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij