Polskim pilotom udało się dokonać niezwykłego wyczynu. Przelecieli szybowcem nad szczytem K-2.
K-2, znany też jako Czogori, to drugi najwyższy szczyt na świecie i najwyższy szczyt pasma Karakorum. Położona na granicy Chin i Pakistanu góra jest uznawana za najtrudniejszą do zdobycia, co czwarty śmiałek, który tego próbuje, płaci za to życiem. Zimą zdobyto ją po raz pierwszy dopiero w 2021 roku.
Dwóch szybowników, Sebastian Kawa i Sebastian Kot Lampart, przeleciało wczoraj nad nim szybowcem Schleicher ASH 25. Lampart powiedział Polsat News, że początkowo nie mieli tego w planach. Kawa wyjaśnił, że było to możliwe dzięki napotkaniu zjawiska gali, czyli bardzo silnego wiatru, który nad górami zaczyna falować. Pozwolił im wnieść się na wysokość dziewięciu kilometrów. „Mogliśmy się znaleźć w takim miejscu dzięki siłom natury, dzięki naszej wiedzy i umiejętnościom” – wyjaśnił.
Kawa podkreślił, że ich wyprawa miała ważny charakter nie tylko z powodu przelecenia nad tym szczytem. „Ta wyprawa miała wiele celów, m.in. to, aby zaszczepić to szybownictwo w Karakorum, żeby tu można było wracać, żeby lokalne władze wiedziały, że to jest sport bezpieczny, dojrzały, że tutaj przyjeżdżają poważni ludzie, który naprawdę nie są ryzykantami” – podkreślił.
Kawa to jeden z najbardziej utytułowanych szybowników na świecie. W dorobku ma m.in. 24 medale mistrzostw świata, w tym 18 złotych. W przeszłości latał też nad Himalajami, w tym nad Mount Everest, najwyższym szczytem świata.