Nieznany sprawca podpalił kościół. Jego proboszcz opublikował nagranie z monitoringu.
Zdarzenie miało miejsce 9 lutego w kanadyjskim mieście Regina. Ok. 3:40 nad ranem lokalna straż pożarna dostała zgłoszenie o pożarze z zabytkowego kościoła Błogosławionego Sakramentu, wysłane przez automatyczny system przeciwpożarowy. Gdy dotarli na miejsce, drzwi świątyni stały w płomieniach. Udało się je ugasić, a płomienie nie przeszły na resztę budynku, ale ściana wokół drzwi najprawdopodobniej będzie musiała być zburzona i wybudowana na nowo.
Strażacy szybko ustalili, że pożar wybuchł na skutek podpalenia. Proboszcz James Hentges opublikował w mediach społecznościowych nagranie wykonane kamerą w dzwonku do drzwi. Widać na nim zamaskowanego mężczyznę, który oblewa drzwi łatwopalną cieczą z kanistra, podpala ją i ucieka. Hentges nie chciał spekulować o motywach, ale jego zdaniem był to zaplanowany atak, a nie spontaniczny czyn.
CANADA
An anti Catholic TERRORIST has carried out yet another ARSON attack
This time at Blessed Sacrament Parish church in Regina, Saskatchewan pic.twitter.com/MxTiPQszGv
— Catholic Arena (@CatholicArena) February 12, 2024
Hentges powiedział portalowi CBC, że jego kościół padał w przeszłości ofiarą wandali, ale nigdy nie doszło do aż tak poważnego incydentu. Wcześniej mazano na jego ścianach grafitti i podpalono kosz na śmiecie. Lokalna policja przekazała mediom, że nadal prowadzi śledztwo w sprawie tego podpalenia, ale na razie nie klasyfikują go jako zbrodni nienawiści.
To nie jest niestety pierwszy taki przypadek. Jak informuje portal True North, w Kanadzie podpalono 97 świątyn od 2021 roku. Wtedy rzekomo odkryto masowe groby dzieci w byłych katolickich szkołach dla Indian. Dzisiaj już wiadomo, że w większości tych grobów pochowano osoby, które zmarły w sposób naturalny, np. na skutek epidemii, ich liczba była znacznie mniejsza niż podejrzewano, a sam temat został skrajnie podgrzany przez media i wrogów Kościoła.