Niewiarygodne nagranie. Brytyjski turysta sfilmował zbliżającą się lawinę

Brytyjski turysta może mówić o ogromnym szczęściu. Nie tylko przeżył zejście lawiny, ale jego nagranie tego momentu stało się hitem internetu.

Harry Shimmin, wraz z dziewięcioma innymi turystami wybrał się na pieszą wycieczkę z przewodnikiem po górach Tian Shan w Kirgistanie, na pograniczu z Chinami. Oddalił się od grupy aby zrobić zdjęcia. W tym momencie usłyszał za sobą odgłos pękającego lodu. Odwrócił się i zobaczył, że w jego stronę zbliża się lawina.

Shimmin zaczął ją filmować. Na nagraniu widać, jak zbliżają się do niego zwały śniegu. W ostatniej chwili turysta kucnął, chowając się za kamieniami. Na swoim Instagramie napisał, że stał w tym miejscu od kilku minut i wiedział, że obok jest miejsce, w którym może się ukryć. Przyznał jednak, że czekanie do ostatniej chwili było z jego strony nieodpowiedzialne. Dodał też, że gdy przetoczył się nad nim śnieg, zrobiło się ciemno i było trudno oddychać, to zaczął się bać, że nie ujdzie z tego z życiem.

During a guided tour of the Tian Shan mountains in Kyrgyzstan, a group of tourists captured this avalanche
[source, HD by Harry Shimmin + full story: https://t.co/4R0dbG2clN] https://t.co/DPMqK1kELG

— Massimo (@Rainmaker1973) July 10, 2022

Okazało się jednak, że miał szczęście. W całym zdarzeniu odniósł jedynie niegroźne zadrapania. Reszta jego grupy stała dalej, i tylko jeden z nich odniósł obrażenia – spadł z konia, rozcinając sobie kolano. Shimmin ujawnił, że planowali przejść później szlakiem, którym przeszła lawina. Zauważył, że jakby wyruszyli na szlak pięć minut wcześniej, to wszyscy by zginęli. „Usłyszelibyśmy tylko ryk zanim zgasłoby światło” – napisał.