W nietypowy sposób trzyma dyscyplinę wśród swoich piłkarzy trener Norwich City Daniel Farke. Ukarani grzywną podopieczni Niemca mogą zakręcić “kołem fortuny” i liczyć na jej anulowanie. Jednak istnieje też ryzyko…
Metodę niemieckiego szkoleniowca upublicznił w poniedziałek holenderski bramkarz “Kanarków” Tim Krul. Sfilmował on moment, w którym 28-letni pomocnik Marco Stiepermann, rodak Farkego, zakręcił kołem, aby uwolnić się od grzywny 50 funtów.
“Pay the fine or spin the wheel?” Stiepi decided to spin the wheel… 👀 see what happens! 🤣#ncfc #otbc #banter pic.twitter.com/0drbvOQQxn
— Tim Krul (@TimKrul) February 25, 2019
Znajdują się na nim pola anulujące karę, dające możliwość zapłacenia połowy czy “przekazania” jej innemu piłkarzowi, ale istnieje też ryzyko np. potrojenia kwoty lub konieczności poniesienia zupełnie innej kary.
Tak właśnie skończyła się próba Stiepermanna, który wylosował “mycie samochodu trenera”. Z zadania wywiązał się w środę, co Krul również udokumentował na wideo. “Dzień w sam raz na to…” – podpisał Holender pod materiałem, przedstawiającym kolegę ze szlauchem i w specjalnym kombinezonie przy samochodzie trenera.
Nice day for it 🤣👌🏻👏🏻🧼#spinthewheel pic.twitter.com/DsJ7Vcjopd
— Tim Krul (@TimKrul) February 27, 2019
Drużyna Norwich City jest liderem zaplecza angielskiej ekstraklasy. Po 34 kolejkach ma 66 punktów – o dwa więcej od goniących ją Sheffield United i Leeds United Mateusza Klicha.