Nadleśnictwo Leżajsk opublikowało nagranie, na którym udokumentowano nietypowe w polskich lasach zjawisko. Widać na nim stado jeleni przebiegających przez drogę. Wśród sześciu osobników, które niczym nie odbiegały od normy, widać białego jelenia.
Autorem nagrania jest Konrad Bród. Mężczyzna i jego znajomy jechali w niedzielne popołudnie drogą z Brzózy Królewskiej do wsi Wydrze. Około 50 metrów przed ich samochodem leśną drogą przebiegło stado jeleni szlachetnych.
– Byliśmy niedaleko pałacu w Julinie. W ostatniej chwili wyciągnąłem telefon. Nie spodziewałem się, że w mojej okolicy trafię na albinosa – relacjonował Bród.
Specjaliści zwracają uwagę nie tylko na sam fakt pojawienia się białego osobnika, ale również na to, że zwierzyna o takim umaszczeniu nie został wykluczona z grupy przez inne jelenie.
– Białego jelenia to ja widzę tutaj po raz pierwszy. To jest sensacja. Do tego jeszcze biały jeleń biegnący w chmarze. To się nieczęsto zdarza – przyznaje leśniczy Hubert Bełz z Leśnictwa Szkółkarskiego w Wydrzu.
– Po raz pierwszy widzę, żeby w Polsce, wśród jeleni szlachetnych był biały osobnik. To taka perełka. Ale żeby mieć pewność, że to jest albinos, trzeba by jeszcze sprawdzić, czy ma czerwone świece, czyli oczy – powiedział z kolei rzecznik prasowy Polskiego Związku Łowieckiego Wacław Matysek.
Przedstawiciel PZŁ tłumaczy, że białe osobniki są często wykluczane z grupy.
– Są inne, nie pasują do reszty, wtedy są odpychane, a ponieważ widać je z dużej odległości, taka chmara jest od razu łatwiej namierzalna – wyjaśnia.
Matysek przyznaje jednak, że przynależność białego jelenia do chmary może w końcu dobiec końca. – Jak rozpocznie się rykowisko i jelenie będą szukać dla siebie partnerek, dawni kumple mogą się nawet pobić. Na razie jednak żyją sobie razem i nic się nie dzieje – dodaje rzecznik PZŁ.