Niemcy próbują wyceniać, co można kupić w PKP Cargo? Dziennikarze ujawniają dokumenty, firma dementuje Wiadomości gospodarcze z kraju i świata

Niemcy próbują wyceniać, co można kupić w PKP Cargo? Dziennikarze ujawniają dokumenty, firma dementuje

Wielu z Czytelników zapewne pamięta początek lat 90., kiedy polskie państwowe przedsiębiorstwa były prywatyzowane. Część zakładów zamykano jako nierentowne, a tysiące ludzi traciło pracę. Sprzęty i nieruchomości były sprzedawane, często za bezcen, zagranicznym kontrahentom, którzy w ten sposób nabywali drogie urządzenia i lokale, poniżej swojej wartości. Choć uwierzyliśmy, że te smutne czasy już dawno za nami, wszystko wskazuje na to, że wraz z nastaniem nowego rządu, w Polsce znowu będziemy przerabiać najmroczniejsze epizody transformacji. Czy podobna sytuacja ma miejsce w PKP Cargo, którego majątkiem – według dziennikarzy telewizji Republika – już interesują się Niemcy z konkurencyjnej Deutsche Bahn Cargo? W oświadczeniu opublikowanym na portalu X firma wszystkiemu zaprzecza i… straszy sądem.

Według dokumentów ujawnionych przez dziennikarzy telewizji Republika, pracownik bazy PKP Cargo w Lublinie przegonił człowieka, który mógł być przedstawicielem niemieckiej konkurencji naszej strategicznej firmy kolejowej. W dokumentach widzimy relację, jakoby ktoś chciał robić zdjęcia majątku polskiej spółki.

Dziennikarz Michał Jelonek opublikował notatkę służbową, sporządzoną wczoraj (30 lipca) przez pracownika Sekcji Utrzymania PKP Cargo w Lublinie. Alarmował on szefostwo, że po bazie kręci się mężczyzna ubrany w kamizelkę… niemieckiej firmy Deutsche Bahn Cargo.

– W rozmowie ze mną pytał o możliwość zrobienia zdjęć hali napraw oraz zdjęć lokomotyw – napisał pracownik PKP Cargo, wskazując, że mężczyzna mówił z niemieckim akcentem i poruszał się autem na niemieckich tablicach rejestracyjnych.

Czy to wstęp do wyprzedaży PKP Cargo?

Przypomnijmy, że w PKP Cargo otwarte zostało postępowanie sanacyjne. Nowy, wyłoniony po wyborach parlamentarnych zarząd zapowiedział zwolnienie ponad 4 tysięcy pracowników.

– Zgodnie z ustawą PKP Cargo nie ma zdolności upadłościowej, więc spółka nie może przestać funkcjonować, ale może stracić płynność finansową. Z majątku zostanie utworzona masa sanacyjna, co pozwoli na wyprzedaż chociażby zakładów utrzymania taboru czy elementów taboru – wagonów lokomotyw. Jednocześnie spółka straci zdolność operacyjną do zawierania nowych kontraktów i realizacji obecnych. Na rynku czeka Deutsche Bahn, które skupi majątek za grosze i przejmie wykwalifikowanych pracowników. DB Cargo już zaczęło „inwentaryzację” – komentuje dziennikarz TV Republika.

PKP Cargo zaprzecza sprawie i twierdzi w oświadczeniu opublikowanym na portalu X, że sytuacja… nie miała miejsca.

– Informacja rozpowszechniana przez Dyrektora Wschodniego Zakładu Spółki w Lublinie i powielana przez wybrane media, o wizycie przedstawiciela Deutsche Bahn, rzekomo w celu „inwentaryzacji” majątku Spółki, który można przejąć, jest nieprawdziwa – czytamy we wpisie.

Przedstawiciele firmy dodają też, że “rozpowszechnianie nieprawdziwych i szkodliwych dla Spółki PKP CARGO S.A. informacji na temat rzekomej jej likwidacji czy prób przejęcia jej majątku
przez obcy kapitał spotka się ze stanowczą reakcją zespołu prawnego PKP CARGO S.A”.

Źródło: Autor:
Fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij