Nieoficjalne: Białorusini nie chcą walczyć z Ukraińcami, nie udało się sformować ani jednej grupy bojowej Najnowsze wiadomości ze świata

Nieoficjalne: Białorusini nie chcą walczyć z Ukraińcami, nie udało się sformować ani jednej grupy bojowej

W mediach społecznościowych pojawiło się zdjęcie dokumentu, który sugeruje, że białoruscy żołnierze nie chcą ruszyć do walki na Ukrainie. Doradca prezydenta Zełenskiego przyznał, że służby weryfikują jego prawdziwość.

Dyktator Białorusi zgodził się na to, aby rosyjskie wojska dokonały agresji na Ukrainę z terytorium jego państwa, bez czego prawdopodobnie nie byłaby możliwa. Na razie nie jest jednak jasne czy białoruscy żołnierze biorą bezpośredni udział w konflikcie. Informacje o tym, że weszli do obwodu czernihowskiego pojawiły się już w piątek, ale ostatecznie nie udało się ich potwierdzić. Reżym Łukaszenki wysyła natomiast sprzeczne sygnały.

W sieci natomiast pojawiło się zdjęcie pisma pod którym miał się podpisać szef Sztabu Generalnego Białorusi Wiktor Gulewicz. Miał w nim poinformować ministra obrony, że formowanie batalionowych grup uderzeniowych zakończyło się niepowodzeniem bo żołnierze masowo odmówili wzięcia udziału w działaniach wojennych i nie udało się sformować nawet jednej kompletnej grupy. Dodał, że „prowadzenie prac wyjaśniających z dowódcami jednostek wojskowych nie przyniosło rezultatów” a ich wymiana na innych jego zdaniem też niewiele pomoże. Poprosił też o przyjęcie jego dymisji.

Pismo to potwierdzałoby pojawiające się od dłuższego czasu doniesienia, że białoruscy żołnierze bardzo nie chcą walczyć z Ukraińcami. To, czy ten dokument jest autentyczny, na razie nie jest jednak wiadome. Ministerstwo Obrony Białorusi twierdzi, że to kłamstwo, stan osobowy formacji i jednostek wojskowych wynosi 100% i „wykonują już zadania, tylko na swoim terytorium”.

Doradca szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy Ołeksij Arestowycz przekazał z kolei, że informacja o rzekomej dymisji szefa Sztabu Generalnego jest obecnie weryfikowana. Ocenił, że jeśli jej autentyczność się potwierdzi, to rezygnacja Gulewicza i nastroje białoruskich wojskowych „mogą mieć związek z tym, że rosyjskie kierownictwo naciska i kadruje armię białoruską i naród białoruski”.

Źródło: Stefczyk.info na podst. DoRzeczy Autor: WM
Fot.

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij