Wzrost gospodarczy krajów Europy Wschodniej jest znacznie wyższy niż na Zachodzie – i tak pozostanie. Szczególnie wyróżniają się trzy kraje: Rumunia, Węgry i Polska – pisze we wtorek dziennik ekonomiczny “Handelsblatt”.
Polska stała się trzecim co do wielkości dostawcą dla Niemiec po Chinach i Holandii, wyprzedzając USA. A cztery państwa Grupy Wyszehradzkiej – Polska, Czechy, Węgry i Słowacja – wszystkie ważne nie tylko dla niemieckiego przemysłu motoryzacyjnego, mają większą wymianę handlową z Niemcami niż Chiny czy USA.
“Zwłaszcza Polska, Węgry i Rumunia są uważane za potęgi kontynentu” – pisze “Handelsblatt”. “W tym roku wzrost gospodarczy w tych trzech krajach wyniesie od pięciu do sześciu procent. Średnia dla strefy euro wynosi 4,3 proc. W roku pandemii kraje Europy Wschodniej straciły od 2,7 proc. (Polska) do 5 proc. Strefa euro spadła o prawie 7 procent”.
Szczególnie zdumiewające zdaniem “Handlesblatt” jest to, że “silna gospodarka i silny rynek pracy nie są wynikiem polityki ratunkowej państwa. O ile dług państwowy strefy euro już dawno osiągnął poziom produkcji (102 proc., wzrost o prawie 15 punktów procentowych w porównaniu z 2018 r.), to dług publiczny w Polsce i Rumunii wynosi nieco ponad 50 proc., na Węgrzech 77 proc.”.
Dziennik zwraca uwagę, że Polska wyprzedziła Czechy jako kraj o najniższej stopie bezrobocia w UE (3,1 proc.). “Gospodarka nad Wisłą dynamicznie się rozwija: produkt krajowy brutto nadal będzie rósł o 4,8 proc. w 2022 r. – oceniają ekonomiści Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju (EBOiR)”.
Oszczędności gospodarstw domowych i przedsiębiorstw “wpływają obecnie z powrotem do konsumpcji, a w szczególności do inwestycji, które w pierwszym kwartale 2021 roku wzrosły o 15,4 procent kwartał do kwartału. Do tego dochodzi gwałtowny wzrost wykorzystania mocy produkcyjnych i poprawiający się popyt zagraniczny” – zauważa “Handelsblatt”.
Jednak siła Polski wynika, zdaniem dziennika, “również z silnego wsparcia ze strony UE: kraj ten otrzymał już najwyższe sumy miliardów z puli funduszy europejskich”.
Podstawą sukcesu Polski jest “liberalna, prorynkowa polityka gospodarcza oraz silna wiara zarówno w dyscyplinę budżetową, jak i wzmocnienie konkurencji w UE” – mówi Hermes.
Jednak ekonomistów niepokoi przede wszystkim problem demograficzny i wynikający z niego brak wykwalifikowanych pracowników. “Jednak, zdaniem EBOiR, Polsce udało się do tej pory przyciągnąć wystarczającą liczbę wykwalifikowanych pracowników z Ukrainy i Białorusi” – pisze “Handelsblatt”.
Z Berlina Berenika Lemańczyk (PAP)
bml/ kib/