Niemiecki tygodnik opublikował wywiad z Michaelem Schumacherem. Był z nim jednak pewien problem Wiadomości sportowe z kraju i świata

Niemiecki tygodnik opublikował wywiad z Michaelem Schumacherem. Był z nim jednak pewien problem

Jeden z niemieckich tygodników opublikował wywiad z legendą Formuły 1 Michaelem Schumacherem. Problem w tym, że dziennikarze faktycznie nigdy z nim nie rozmawiali.

Urodzony w 1969 roku Schumacher jest jednym z najsłynniejszych kierowców Formuły 1. Zdobył siedem tytułów mistrza świata – jedynym zawodnikiem, któremu udało się tego dokonać, jest Lewis Hamilton. Kiedy w 2012 roku przeszedł na emeryturę, miał na koncie rekordowe 91 zwycięstw, 68 Pole Position i 155 razy stał na podium. Te rekordy pobił już Hamilton, ale niemiecki kierowca nadal ma inny rekord – 77 najszybszych okrążeń.

Pod koniec grudnia 2013 roku Schumacher jeździł z synem na nartach w francuskich Alpach. Wywrócił się i uderzył głową o kamień, odnosząc poważne obrażenia – lekarze stwierdzili, że jakby nie miał na sobie kasku, to zginąłby na miejscu. Od czasu wypadku ani razu nie pokazał się publicznie, a jego rodzina nie informuje o stanie jego zdrowia. Kiedy więc niemiecki magazyn Die Aktuelle zapowiedział na swojej okładce wywiad z nim, wywołało to zrozumiałe poruszenie.

W wywiadzie Schumacher opowiedział o stanie swojego zdrowia. Wyznał, że z pomocą swojej ekipy jest w stanie wstać i zrobić kilka kroków. Stwierdził też, że nie poradziłby sobie bez wsparcia rodziny. Problem w tym, że Schumacher nigdy nie porozmawiał z dziennikarzami tego magazynu. W jego rolę wcielił się program Character.ai, który analizuje wypowiedzi osób publicznych i tworzy przy pomocy AI cytaty w ich stylu. Magazyn zasugerował to już na okładce – pod zdjęciem uśmiechniętego Schumachera znalazł się podpis „brzmiał zwodniczo prawdziwie” – ale informacja o tym, że jego odpowiedzi zostały stworzone przez komputer znalazła się dopiero w samym tekście.

Rodzina Schumachera nie ukrywała swojego oburzenia. W piątek zapowiedzieli, że pozwą redakcję do sądu. Wkrótce potem wydawca tego magazynu ich przeprosił. Bianca Pohlmann, dyrektor grupy medialnej Funke, do której należy tygodnik, powiedziała, że ten „niesmaczny i zwodniczy artykuł” nigdy nie powinien zostać opublikowany, gdyż „w żaden sposób nie spełnia standardów dziennikarskich, których my – i nasi czytelnicy – się spodziewamy”. Dodała, że redaktor naczelna Die Aktuelle Anne Hoffmann, która zajmowała to stanowisko od 2009 roku, zostanie z niego bezzwłocznie zwolniona.

Źródło: Stefczyk.info na podst. BBC Autor: WM
Fot. Rick Dikeman, CC BY-SA 3.0

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij