Najnowsze wiadomości ze świata

Niemiecki polityk dostał zakaz odwiedzania Ukrainy

Ambasador Ukrainy w Berlinie Andrij Melnyk powiedział, że premier Saksonii Michael Kretschmer nie jest już mile widziany w jego kraju. Poszło o sugestie polityka, że wojna powinna być wstrzymana.

Kretschmer wziął ostatnio udział w talk show Markus Lanz. W trakcie programu stwierdził, że problemem jest to, że debata o wojnie na Ukrainie jest za bardzo jednostronna. Jego zdaniem potrzeba „szerszej debaty, z miksem argumentów, za i przeciw”. Stwierdził również, że najlepiej zakończyć ją przy pomocy dyplomacji. „W Moskwie siedzi straszny zbrodniarz wojenny, to prawda” – powiedział – „Obecnie nie chce negocjować, to też prawda. I to oznacza, że ten konflikt może być wygrany jedynie na placu boju – to nieprawda”.

Polityk CDU dodał, że ważne jest, aby „doprowadzić agresora na pozycję, w której weźmie udział w negocjacjach”. Jego zdaniem wojnę trzeba „zamrozić”, na wzór wielu innych konfliktów na świecie, co otwarłoby jego zdaniem możliwość negocjacji, nawet jeśli przyjdzie czekać na nie dekady. Stwierdził również, że popiera sankcje i wysyłanie Ukrainie broni, ale na dłuższą metę nie da się tego utrzymać.

O jego słowach zrobiło się w Niemczech głośno. Wywołały również problem polityczny, bo CDU krytykuje rządzącą SPD – słusznie – za nadmierną prorosyjskość i usiłuje się przedstawić jako partia proukraińska. Lider CDU Friedrich Merz odciął się od słów swojego polityka twierdząc, że wygłosił je z perspektywy własnego landu. „W Michaelu Kretschmerze mamy premiera stanowego, który widzi te sprawy odmiennie, z perspektywy Saksonii, ale to nie jest opinia CDU/CSU” – powiedział.

Ukraińcy od dawna twierdzą, że żadne „zamrożenie” konfliktu nie wchodzi w grę. Zauważają, że cywile na okupowanym terytorium żyją w strasznych warunkach i często padają ofiarami zbrodni, a jedynym sposobem na pomoc jest przegonienie z nich Rosjan. Twierdzą również, że przerwanie walk nie skłoni Rosji do negocjacji, a jedynie da Kremlowi czas na odbudowanie sił. Ich zdaniem oddanie Rosji jakiegokolwiek terytorium sprawi jedynie, że konflikt zostanie na jakiś czas zamrożony, ale Rosjanie wkrótce potem uderzą ze zdwojoną siłą.

Melnyk nie krył swojej wściekłości na słowa polityka. „Zaprosiłem cię na Ukrainę. To zaproszenie zostało anulowane. Jesteś niechciany. Kropka” – napisał na Twitterze. Dodał, że swoją „absurdalną retoryką” o zamrożeniu wojny Kretschmer daje jedynie argumenty Putinowi i „dolewa paliwa rosyjskiej agresji”.

Źródło: Stefczyk.info na podst. DW Autor: WM
Fot.

Polecane artykuły

0 0

Wykryto złotą algę. Wyłowiono już 3,5 tony śniętych ryb

0 0

Koszmarny wypadek w Niemczech. Polska rodzina walczy o życie

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij