Najnowsze wiadomości ze świata

Niemiecki minister finansów urządza luksusowy ślub na “wyspie kierowców Porsche”. Za pieniądze z podatków

Minister finansów Niemiec bierze ślub na Sylcie. Przez trzy dni obraca się w luksusie, podczas gdy ludzie rozpaczają nad niebotycznymi cenami. Kanclerz ostrzega przed kryzysem, a połowa berlińskiej bańki politycznej zbiera się na elitarnej “wyspie kierowców Porsche” i biesiaduje przez trzy dni – pisze portal RND.

Minister finansów Christian Lindner żeni się z dziennikarką Francą Lehfeldt. 140 gości świętuje przez trzy dni na elitarnej wyspie. Zaproszeni są politycy i czołowe postacie ze świata kultury i sportu. Weselnicy mieszkają w pięciogwiazdkowym hotelu Severins Spa Resort (ceny: od 390 do 3500 euro za noc). Ucztują m.in. w restauracji Vogelkoje, która “serwuje np. sześć dzikich ostryg z Syltu (30 euro), vitello tonnato (24 euro) czy makaron z letnimi truflami (45 euro). Lindner bawi się więc – pilnowany przez ochroniarzy, psie patrole i snajperów, którzy chronią politycznych celebrytów” – pisze Imre Grimm.

Sylt. Ostrygi. Luksus. Pięć gwiazdek. Pieniądze z podatków. Trzy dni imprezowania. “To słowa, które przyspieszają puls wielu zwykłym śmiertelnikom, którzy pochylają się nad swoimi rachunkami za gaz. Pierwsi właściciele racjonują ciepłą wodę (…) w wynajmowanych mieszkaniach, ale berlińska bańka polityczna spotyka się na szampańskiej imprezie na wyspie kierowców Porsche? Ludzie powinni brać krótsze prysznice i mniej grzać – ale główny skarbnik Niemiec imprezuje na Sylcie?” – zastanawia się autor tekstu.

Jeśli celem Lindnera było “znalezienie idealnego symbolu dla oderwania od świata i oddalenia od realiów życia milionów Niemców, o które często oskarżają go polityczni przeciwnicy, to mu się udało” – zauważa Imre Grimm.

Jeszcze kilka dni temu sam Lindner ostrzegał przed “poważnym kryzysem gospodarczym” i “trzema, czterema, może pięcioma latami niedoborów”. Teraz urządza “ekskluzywne prywatne przyjęcie w środku szalejącej inflacji”.

Nie można żądać “więcej nadgodzin” od i tak już ciężko zarabiających przeciętnych ludzi za pomocą lakonicznego tweeta i jednocześnie wystawiać takiego spektaklu na Sylcie – uważa autor tekstu na portalu RND.

Źródło: PAP Autor: Z Berlina Berenika Lemańczyk
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij