Związek zawodowy berlińskiej policji domaga się wprowadzenia zakazu sprzedaży petard. Twierdzą, że często służą do ataków na funkcjonariuszy.
Berlińczycy świętowali sylwestra tak, jak przystało cywilizowanemu państwu zachodniej Europy – zamieszkami. Straż pożarna interweniowała aż 1700 razy. Doszło też do niemal 40 ataków na służby ratownicze. W ich pojazdy rzucano skrzynkami z piwem, kamieniami i petardami. 15 osób odniosło obrażenia, a cztery pojazdy uszkodzono tak, że nie nadają się do użytkowania. Gdzieniegdzie na strażaków czekały płonące barykady, a akcje gaśnicze musiała ochraniać policja.
Neubürger errichten Straßenblockaden und die Feuerwehr traut sich nur noch mit Polizeischutz an ihre Einsatzorte. Dit is Berlin. https://t.co/39gCwevQ0a
— krautzone (@KraZMagazin) January 1, 2023
Einsatzkräften wurde ein #Brand in der #Nahariyastraße gemeldet, erkannten eine brennende Straßenbarrikade, stoppten 100m davor. Mehrere Vermummte rannten auf die Einsatzkräfte zu, warfen mit Steinen und Eisenstangen. Nach Rückzug war der Einsatz nur unter Polizeischutz möglich. pic.twitter.com/jxOkSxU3JZ
— Berliner Feuerwehr (@Berliner_Fw) January 1, 2023
Berlin. Wo sonst? pic.twitter.com/LeRmzbg54U
— Sven Weizenegger (@svenweizenegger) January 1, 2023
Unsere Einsatzkräfte melden den Beschuss mit Pyrotechnik von mehreren Einsatzstellen.
Ein Löschfahrzeug der Feuerwache Urban wurde an einer Einsatzstelle in der Hermannstraße in #Kreuzberg so massiv beschädigt, dass es außer Dienst gehen muss. pic.twitter.com/OxB7HkEw0a— Berliner Feuerwehr (@Berliner_Fw) December 31, 2022
W odpowiedzi na te zamieszki związek zawodowy berlińskiej policji domaga się teraz zakazu sprzedaży petard dla osób, które nie zajmują się zawodowo pirotechniką. „Widzieliśmy w całych Niemczech, że pirotechnika jest celowo używana jako broń przeciwko ludziom” – powiedział przewodniczący tego związku Stephan Weh – „To musi się skończyć”.