Polski rekonstruktor, którego Niemcy ochrzcili mianem “bandyty” będzie domagać się od nich przeprosin i zadośćuczynienia. Przypomnijmy, że wizerunek rekonstruktora Jacka Perłowskiego, który w mundurze przedwojennego polskiego oficera uczestniczył w Marszu Niepodległości, posłużył niemieckiej gazecie “Süddeutche Zeitung” do opatrzenia artykułu “Kilku bandytów”, traktującego o “neonazistach”, którzy mieli uczestniczyć w marszu.
Jak udało nam się ustalić, w pomoc Perłowskiemu zaangażowała się Reduta Dobrego Imienia.
“11 listopada 2018 roku Pan Jacek Perłowski brał udział w Marszu Niepodległości w Warszawie, jako członek grupy rekonstrukcyjnej ze Stowarzyszenia Historycznego Polonia Restituta. Członkowie grupy byli ubrani w historyczne mundury polskiej armii walczącej w czasie II wojny światowej z nazistowskimi Niemcami. Dzień później tj. w dniu 12 listopada 2018 r. redakcja opublikowała artykuł pt. „Ein paar banditen”, do którego ilustracją było zdjęcie Jacka Perłowskiego. Zdjęcie to oburzyło wiele osób, w tym członków Stowarzyszenia. Wskazuje ono bowiem, że Jacek Perłowski jest uznawany przez Niemców za jednego z „kilku bandytów”. W wezwaniu skierowany do Süddeutsche-Zeitung, pełnomocnik Perłowskiego, adwokat dr Monika Brzozowska-Pasieka napisała: Mój Mocodawca nie jest ani nacjonalistą, ani bandytą – jest patriotą” – czytamy na stronie Fundacji.
“W jego rodzinie wiele osób brało udział np. w Powstaniu Warszawskim czy w walkach Armii Krajowej walcząc przeciwko Niemcom okupującym Polskę podczas II wojny światowej i mordującym polskich obywateli (w tym tych najbardziej bezbronnych) w łapankach, na ulicach czy w niemieckich obozach koncentracyjnych. Dlatego nie do przyjęcia jest dla niego sugerowanie przez niemiecki portal, że jest bandytą i ma cokolwiek wspólnego z nacjonalizmem czy grupami neo-faszystowskimi (….). Tym bardziej jest to bolesne nie tylko dla mojego Mocodawcy, ale całej polskiej społeczności, że określenie „polscy bandyci” było używane przez Niemców okupujących Polskę podczas II wojny światowej dla określenia żołnierzy polskich walczących w konspiracji przeciwko ludobójczemu systemowi niemieckiego nazizmu.” – przypominają autorzy apelu.
Mężczyzna domaga się zaprzestania naruszania dóbr osobistych, usunięcia zdjęcia z artykułu i zadośćuczynienia w wysokości 100 tys. złotych.