Niemcy udają, że nie ma polskiej pomocy wojskowej dla Ukrainy. Skandaliczne zestawienie polskojęzycznego portalu Publicystyka

Niemcy udają, że nie ma polskiej pomocy wojskowej dla Ukrainy. Skandaliczne zestawienie polskojęzycznego portalu

Kilka dni temu na naszych łamach opublikowaliśmy artykuł oparty na danych zebranych przez ekspercki militarny portal Oryx dotyczących zbrojnej pomocy dla Ukrainy. Według specjalistów, Polska jest krajem, który najmocniej zaangażował się w wojskowe wsparcie swojego sojuszniczka, a dowodem na to są między innymi polskie czołgi, armatohaubice, karabiny, pociski i systemy prowadzenia ognia, które przekazaliśmy Ukraińcom. Jak się okazuje, według portalu “Komputer Świat” należącego do niemiecko-szwajcarskiego koncernu RASP, tej polskiej pomocy nie widać. Zauważana jest natomiast pomoc niemiecka.

W artykule “Komputer Świat” czytamy m.in. “Ukraina już od pół roku broni się przed rosyjską inwazją. W tym czasie jej armia otrzymała szeroką gamę sprzętu wojskowego, wśród którego znalazły się także nowoczesne, zachodnie wyposażenie. Sześć miesięcy działań wojennych to dobry moment, aby lepiej poznać te nowoczesne wojskowe technologie i zastanowić się, jakiego sprzętu potrzebuje jeszcze nasz sąsiad.”

Jak można było się spodziewać, na czele listy znalazły się m.in. amerykańskie wyrzutnie przeciwpancerne Javelin czy również amerykańskiej produkcji systemy artyleryjskie Himars, sporo sprzętów produkcji brytyjskiej, m.in pociski Brimstone, francuskie haubice CAESAR, niemieckie haubice samobieżne Panzerhaubitze 2000, a nawet australijski transporter opancerzony Bushmaster.

Artykuł w założeniu poświęcony był zachodniej technologii, która wspiera Ukrainę, stąd jesteśmy w stanie zrozumieć, że na liście zabrakło przekazanych przez Polskę czołgów. Dziwi natomiast, że na liście nie znalazły się np. polskie innowacyjne pociski kierowane “Warmete”, nasze armatohaubice “Krab” czy wyrzutnie “Piorun”. Co więcej, w tekście zabrakło informacji także o tureckich dronach Bayraktarach, o których popularności i przydatności na Ukrainie nie trzeba już nikogo przekonywać.

 

 

Źródło: Stefczyk.info Autor: PF
Fot. PAP

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij