Bezprawne przejęcie mediów publicznych, próba wygaszania mandatów i aresztowanie demokratycznie wybranych posłów w Pałacu Prezydenckim, siłowe przejęcie prokuratury i wtargnięcie do mieszkania byłego ministra sprawiedliwości – tak rząd Donalda Tuska “przywracał praworządność” w Polsce. Za tę “niezachwianą walkę z autokracją”, premier zostanie uhonorowany w Poczdamie nagrodą M100 Media Award, a laudację na jego cześć wygłosi sam kanclerz Niemiec Olaf Scholz.
Jak informuje dziennik “Fakt”, “organizatorzy konferencji medialnej M100 Sanssouci Colloquium poinformowali o tegorocznych laureatach nagrody M100 Media Award. Zostanie ona przyznana po raz 20., a jej laureatami dotychczas byli politycy, aktywiści oraz osobistości życia publicznego promujące demokratyczne wartości”. Informację o wydarzeniu możemy przeczytać na twitterowym profilu organizacji. Wraz z Tuskiem nagrodę otrzyma prezydent Kosowa Vjosa Osmani.
Dr @VjosaOsmaniPRKS, President of 🇽🇰, and @donaldtusk, Prime Minister of 🇵🇱, will be honoured with the #M100MediaAward on 12 Sept. in @LH_Potsdam . Political keynote: @Bundeskanzler Olaf Scholz. The award ceremony will be streamed live here: https://t.co/8Rlu1FFVih pic.twitter.com/fxenni3gyT
— M100 Sanssouci Colloquium (@M100Colloquium) August 21, 2024
Nie wiemy co prawda, w jaki sposób Donlad Tusk promuje demokratyczne wartości, bo chyba nie poprzez zachęcanie do bojkotowania referendum, zamykanie w więzieniach posłów i niszczenie pluralizmu medialnego. A priori zakładamy, że jedyną zasługą szefa polskiego rządu w oczach Niemców jest odsunięcie od władzy Prawa i Sprawiedliwości i torpedowanie największych strategicznych inwestycji, które tamta ekipa przygotowała.
Niemiecka nagroda to pewnie dla Tuska powód do dumy, ale prawdę powiedziawszy, to też pocałunek śmierci dla polskiego premiera. Obsypywanie go honorami przez Niemców tylko pokazuje, czyim interesom służy szef naszego rządu. Smaku całej sprawie dodaje fakt, że Tusk nagrodę odbierze w Poczdamie – mieście, które w polskiej historii zapisało się za sprawą konferencji pokojowej, która przypieczętowała jałtańską zdradę naszego kraju przez sojuszników.