Choć sąd rejestrowy w Warszawie oddalił wniosek o wpisanie do KRS likwidatora spółki TVP i Polskiego Radia S.A. do KRS, “czystka” w telewizji i radiu trwa w najlepsze. Zwolnienia dotknęły nie tylko dziennikarzy informacyjnych i publicystów – nielegalne władze zabrały się także za wyrzucanie z pracy prezenterów programów śniadaniowych i rozrywkowych.
Już kilka tygodni temu poinformowano, że z telewizją pożegnała się jedna z jej ikon – prezenter muzyczny Marek Sierocki. Choć ten nigdy nie angażował się politycznie, podpadł, bo “został w Telewizji za PiS-u”. Sierocki jednak otworzył worek ze zwolnieniami w działach rozrywkowych. Teraz nielegalne władze sięgnęły po po prowadzących “Pytanie na śniadanie”
Tylko w ciągu ostatnich kilku dni pracę w TVP straciły jej gwiazdy: Anna Popek, Ida Nowakowska, Małgorzata Opczowska, Robert Rozmus oraz Olek Sikora.
O odejściu z programu poinformowała też para Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski.
– Dziękujemy za wspaniałą współpracę przy produkcji programu “Pytanie na Śniadanie”. Dziękujemy Wydawcom za zaufanie i wsparcie, które umożliwiły nam realizację tego programu. Wasza determinacja i zaangażowanie były kluczowe dla jego sukcesu – ogłosili.
Niepewny o swoją przyszłość jest też Tomasz Kammel.
Ciut większe szanse daje się wciąż pozostającym na pokładzie: Izabelli Krzan, Robertowi Koszuckiemu i Małgorzacie Tomaszewskiej.
Ze zwolnienia dawnych gwiazd cieszą się ich ich następcy: związani wcześniej z TVN-em: Robert Stockinger i Klaudia Carlos oraz TVP: Joanna Górska i Robert El Gendy.
Coraz głośniej mówi się, że do TVP powrócić ma jedna z jej dawnych gwiazd Katarzyna Dowbor. Co ciekawe lubiana przez wielu prezenterka z publicznym nadawcą rozstała się 11 lat temu, czyli jeszcze w czasach, kiedy telewizja była kontrolowana przez polityków obecnej formacji rządzącej. Ówczesnym włodarzom telewizji przeszkadzać miał wówczas… wiek prezenterki.