Niegdyś korzystali z nich szpiedzy. Teraz te tajemnicze tunele staną się atrakcją turystyczną

Sieć tajemniczych tuneli pod centralnym Londynem niegdyś była wykorzystywana przez brytyjskich szpiegów. Teraz firma, która je kupiła, chce zmienić je w atrakcję turystyczną.

Tunele pod High Holborn zostały zbudowane w 1940 roku. Miały służyć jako kolejny schron dla ludności Londynu chowającej się przed niemieckimi bombami. Wkrótce po ich otwarciu wprowadziła się do nich jednak stworzona przez Churchilla organizacja szpiegowska Special Operations Executive. Po wojnie przeniesiono tam część rządowych archiwów.

W 1949 roku tunele przekazano brytyjskiej poczcie. Utworzono w nich centralę telefoniczną, która obsługiwała transatlantycki kabel telefoniczny TAT-1. To właśnie przez nią przechodziła „gorąca linia”, która łączyła Biały Dom z Kremlem. Umieszczono w nich także studnię artezyjską i zapasy żywności dla setek osób, bo planowano, że w razie wybuchu wojny atomowej ponownie zostaną przekształcone w schron.

W latach osiemdziesiątych rozpoczęto proces likwidacji tej centrali, głównie z powodu odkrycia, że w budowie tych tuneli wykorzystywano azbest. W 2008 roku British Telecom wystawiła je na sprzedaż, ale początkowo nie udawało jej się znaleźć chętnych. Zostały w końcu kupione przez firmę London Tunnels Ltd.

Firma chce teraz stworzyć w nich multimedialne muzeum. Mają znaleźć się w nim gigantyczne ekrany, emitery zapachów i setki małych głośników kierunkowych. Remont tych tuneli ma kosztować aż 140 milionów funtów, a przystosowanie ich do roli muzeum kolejne 80. Firma liczy jednak, że rocznie będzie odwiedzać je ok. 2 milionów turystów, a ich muzeum stanie się jedną z najpopularniejszych atrakcji turystycznych Londynu.