Dzisiejsza sesja Parlamentu Europejskiego jest poświęcona tematyce Białorusi oraz działań podejmowanych przez władze tego kraju w ostatnim czasie. Podczas debaty uczestniczy premier Mateusz Morawiecki. Jak się jednak okazuje szef polskiego rządu nie będzie mógł zabrać podczas niej głosu, ze względu na odmowną decyzję władz PE.
O sprawie jako pierwsze poinformowało radio RMF FM, które powołuje się w tej kwestii na słowa rzecznika unijnego organu. Mężczyzna przekazał rozgłośni, iż premierowi Morawieckiemu odmówiono wystąpienia, gdyż w dyskusji na ten temat kraje członkowskie są już “reprezentowane przez półroczną prezydencję Rady UE”, co w praktyce oznacza przemówienie ministra Słowenii.
Co ciekawe uznano, iż europosłowie są wystarczająco dobrze zapoznani z tematem wydarzeń na wschodniej granicy, a przede wszystkim ze stanowiskiem polskiego rządu, które mogli poznać podczas debaty z 19 października. Przypomnijmy jednak, iż głównym tematem tamtego wydarzenia była rzekoma “pogarszająca się sytuacja praworządności w Polsce”, a szef polskiego rządu nie miał okazji szerszego przedstawienia pełnej argumentacji w tym zakresie.
Co więcej, sama decyzja ws. prośby Morawieckiego miała zostać podjęta w tempie błyskawicznym – w gabinecie przewodniczącego PE Davida Sassolego.