Nie pomogły telefony do Putina? Macron może przegrać wybory, różnica w sondażu jest minimalna

W niedzielę Francuzi ruszą do urn aby wybrać kolejnego prezydenta. Najnowszy sondaż pokazuje, że niekoniecznie zostanie nim Macron.

Dotychczas uważano, że żaden kandydat nie da rady przeszkodzić Macronowi w zdobyciu kolejnej kadencji w Pałacu Elizejskim. Jego poparcie zaczęło jednak w ostatnim czasie maleć, a poparcie jego głównej rywalki, Marine Le Pen, rosnąć. Najnowszy sondaż Kantar Public – Epoka dla dziennika Le Figaro pokazał, że zbliżyła się do niego na odległość 1 punktu procentowego.

39 proc. Francuzów nie wykluczyło, że zagłosuje na Macrona, a 38 proc., że zagłosuje na Le Pen. 20 proc. nadal nie wie na kogo odda swój głos. Dyrektor generalny Kantar Public France podkreślił, że te liczby „rysują bardzo wyraźną i solidną dynamikę na korzyść kandydatki Zjednoczenia Narodowego”, a scenariusz, w którym Macron i Le Pen zmierzą się w drugiej turze, jest coraz bardziej prawdopodobny.

Salvaing zauważył również, że fakt, że na kilka dni przed wyborami co piąty Francuz nie wie, na kogo zagłosuje, jest bezprecedensowy. Podkreślił, że ci ludzie nie są twardym elektoratem żadnego z kandydatów i trudno przewidzieć kogo ostatecznie poprzeć, może się to zmienić w ostatniej chwili.