Brytyjski rząd ma obecnie masę zmartwień z wymykającą się coraz bardziej spod kontroli epidemią koronawirusa i stojącą na krawędzi zapaści służbą zdrowia. Pomimo tego tamtejsza organizacja chce, aby zajął się także…łamaniem praw LGBT w Polsce.
Jak informuje portal pinknews.co.uk Pride in London, jedna z największych organizacji LGBT w UK, wezwała sekretarza spraw zagranicznych Dominica Raaba do natychmiastowej ingerencji w sprawie łamania praw LGBT w Polsce. Chcą aby wezwał na oficjalną rozmowę naszego ambasadora w Londynie Arkadego Rzegockiego.
Brytyjskim aktywistom nie podoba się bowiem fakt powstawania w Polsce „stref wolnych od LGBT”. Media ochrzciły tym nieco mylącym mianem polskie gminy które podjęły uchwały wymierzone w ideologię LGBT, jak np. zakazy finansowania promujących ją organizacji pozarządowych czy wprowadzania elementów tej ideologii do szkół.
Ich działalność nie ograniczy się jednak do próśb do Raaba, które w obecnej sytuacji raczej nie zostaną i tak potraktowane priorytetowo. Pride in London poinformowała też, że złożyła donację finansową – jej wysokość nie została ujawniona – do zrzeszającej europejskie organizacje LGBT organizacji EPOA, które to pieniądze mają być przekazane do polskich aktywistów. Dołączyła również do innych organizacji LGBT które pomagają swoim polskim odpowiednikom w planowaniu działań mających na celu, cytując, „zakłócenie brutalnych planów polskich skrajnie prawicowych nacjonalistów”.