Rada Ministrów przyjęła zapisy blokujące import węgla z Rosji. Rzecznik rządu wyjaśnił, że nie chcieli dłużej czekać na reakcję Unii Europejskiej.
Rząd przyjął we wtorek projekt ustawy o szczególnych rozwiązaniach w zakresie przeciwdziałania wspieraniu agresji na Ukrainę. Rzecznik Piotr Mueller wyjaśnił, że w stosunku do dotychczasowo zaproponowanych do tej ustawy przepisów rząd poszedł o krok dalej i wprowadził zakaz importu węgla z Rosji. Mueller wyjaśnił, że powołano się przy tym na klauzulę bezpieczeństwa.
Poprawka została zgłoszona przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Mueller przyznał, że wprowadzenie takiego zakazu bez zgody Unii Europejskiej może budzić wątpliwości natury prawnej. „Niestety, uzasadnione wątpliwości, ale nie możemy dalej czekać na reakcję Unii Europejskiej w tym zakresie” – stwierdził. „Z żalem mówię, że Unia Europejska nie zdecydowała się wcześniej na te działania” – dodał.
Mueller przyznał, że strona polska zdaje sobie sprawę, że wprowadzenie tego zakazu to ryzyko, np. postępowań przed TSUE. „Obawiamy się tych postępowań, ale nie chcemy pozwolić, aby dalej taki import był możliwy na terenie Polski” – podkreślił. Dodał, że polskie spółki skarbu państwa są właściwie uniezależnione od rosyjskiego węgla, ale chcieli uniemożliwić jego import podmiotom prywatnym. Za łamanie embarga przewidziano kary finansowe, a jego przestrzegania będzie pilnować m.in. służba celna.