Nie widzieliśmy zdecydowanej reakcji rządu, ministra czy wojewody na pożary – mówiła posłanka PiS Małgorzata Gosiewska w Sejmie po informacji MSWiA o niedawnej serii takich zdarzeń. “To wstrętne kłamstwa, państwo zadziałało perfekcyjnie” – odpowiedział Grzegorz Napieralski (KO).
W środę w Sejmie szef MSWiA Tomasz Siemoniak przedstawił informację na temat ostatniej serii dużych pożarów, w tym hali targowej na ul. Marywilskiej w Warszawie czy składowiska odpadów w Siemianowicach Śląskich.
Po wystąpieniu ministra głos w imieniu PiS zabrała Małgorzata Gosiewska. Zarzuciła władzom państwowym brak zdecydowanej reakcji na te zdarzania. Podkreślała, że nagła seria pożarów w różnych miejscach “może, a nawet powinna” nasuwać podejrzenie ws. możliwego działania obcych służb.
“Nie zauważyliśmy zdecydowanej reakcji ze strony rządu, pana ministra, wojewody, a także nie widzieliśmy działania prezydenta Warszawy. Gdzie sztab kryzysowy?” – pytała Gosiewska. Zwróciła uwagę na reakcję prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, który – jak mówiła, nawiązując do informacji o otwarciu punktu do rejestracji poszkodowanych kupców jako bezrobotnych – “po 30 godzinach zaoferował kupcom, którzy stracili dorobek życia, bezrobocie”.
Posłanka PiS zarzuciła również rządzącym, że w sprawę nie był zaangażowany kontrwywiad i inne służby. “Nie jesteście przygotowani do takich sytuacji (…). Państwem trzeba kierować, a nie się uśmiechać” – mówiła. Oceniła, że rządzący “nie zachowali czujności”.
Na słowa Gosiewskiej zareagowali posłowie KO Mateusz Bochenek i Grzegorz Napieralski. Bochenek ocenił, że słowa Gosiewskiej “nijak się mają” do wystąpienia ministra. Odnosząc się do pożaru w Siemianowicach Śląskich, powiedział, że za swoich rządów PiS nie przygotowano legislacji, nie zabezpieczono środków ani nie dokonano inwentaryzacji składowisk niebezpiecznych odpadów wymagających usunięcia.
Napieralski mówił natomiast, że słowa Gosiewskiej to “wstrętne kłamstwa”. Jego zdaniem “państwo zadziałało perfekcyjnie”. Na poparcie tej tezy wskazał m.in., że wojewoda mazowiecki, a także prezes ZUS i przedstawiciele MRPiPS po pożarze hali na Marywilskiej spotkali się z ambasadorem Wietnamu w Polsce, by razem pracować nad rozwiązaniami, które wsparłyby poszkodowanych kupców, w większości pochodzenia wietnamskiego.