Hollywood Foreign Press Associations zdecydowało się na usunięcie ze skutkiem natychmiastowym wieloletniego członka i byłego prezesa oraz jurora Złotych Globów Philipa Berka. Powodem był wpis dziennikarza, w którym mężczyzna udostępnił informację na temat luksusowych nieruchomości będących w posiadaniu Patrisse Cullors, jednej z założycielek Black Lives Matter. O samym ruchu również nie ma najlepszego zdania.
88-letni Philip Berk był przez połowę swojego życia związany z organizacją Hollywood Foreign Press Associations skupiającej dziennikarzy piszących o Hollywood. Mężczyzna był nawet przez 8 lat jej prezesem. Co więcej przewodniczył, a także był jurorem podczas rozdania Złotych Globów – jednej z najważniejszych nagród w świecie filmowym.
Dziennikarz spotkał się jednak z ogromną falą krytyki po tym, jak udostępnił publicznie artykuł zgodnie z którym jedna z założycielek BLM jest w posiadaniu trzech luksusowych nieruchomości w prestiżowych dzielnicach Los Angeles. Kobieta została w nim jako “samozwańcza wyszkolona marksistka”, z kolei jej ruchu nazwano “rasistowskim” i “nienawistnym”.
Jego post został natychmiast wysłany do pozostałych członków HFPA, którzy okrzyknęli Berka mianem “rasisty” oraz “podłego człowieka”. Mężczyzna został wydalony ze struktur organizacji ze skutkiem natychmiastowym. On sam jednak się broni, iż nie miał złych zamiarów, a jedynie chciał “pokazać obłudę, która nas otacza”.