Pandemia koronawirusa nie zatrzymuje przeciwników Prawa i Sprawiedliwości przed protestami antyrządowymi. Jeden z nich ma zostać zorganizowany pod domem Jarosława Kaczyńskiego, co nie spodobało się nawet dziennikarce radia TOK FM Dominice Wielowieyskiej, zazwyczaj krytycznie nastawionej do obecnego obozu władzy.
Ostatnie manifestacje ugrupowań antyrządowych są wymierzone przeciwko idei organizacji wyborów prezydenckich 10 maja oraz formie korespondencyjnej, w której mają zostać przeprowadzone. Niektóre z tych protestów budzą zgorszenie opinii publicznej. Jednym z popularnych wydarzeń na platformie Facebook jest zaplanowane na dzień wyborów “Grupowe kaszlenie na Jarosława Kaczyńskiego”, które miałoby się odbyć na Żoliborzu pod domem prezesa PiS.
Organizacja manifestacji pod prywatnym mieszkaniem polityka nie spodobała się Dominice Wielowieyskiej. Dziennikarka “Gazety Wyborczej” dała temu wyraz na Twitterze, gdzie przyznała, że jest w stanie zrozumieć urządzanie protestów pod siedzibą partii, gmachem Sejmu czy też Pałacem Prezydenckim, jednak nie rozumie idei urządzania manifestacji pod miejscem zamieszkania polityka.
Protestowanie pod domem Jarosława Kaczyńskiego jest nie do przyjęcia. Pod siedzibą partii, pod Sejmem, Pałacem Prezydenckim – tak. Ale nie pod prywatnym domem czy mieszkaniem.
— Dominika Wielowieyska (@DWielowieyska) April 25, 2020