Nawalny zniknął z kolonii karnej. Nikt nie wie, gdzie jest

Kontrowersyjny rosyjski opozycjonista Aleksy Nawalny zniknął z kolonii karnej. Jego sojusznicy nie wiedzą, co się z nim stało.

Po powrocie z Niemiec Nawalny został aresztowany i oskarżony o naruszenie wcześniejszego wyroku w zawieszeniu poprzez opuszczenie kraju. W lutym 2021 r. moskiewski sąd zdecydował, że odsiedzi 3,5 roku w kolonii karnej, minus czas, który spędził w areszcie domowym. Trafił do kolonii karnej IK-6 we Władimirze. W sierpniu skazano go na dodatkowe 19 lat więzienia.

Jego sojusznicy poinformowali, że opozycjonista zniknął. Pracownicy tej kolonii karnej mieli powiedzieć jego prawnikom, że już tam nie siedzi. Nie chcieli jednak zdradzić gdzie został przeniesiony. Prawnicy nie widzieli się z nim od wtorku.

Jego asystentka Lubow Sobol podejrzewa, że został przeniesiony do innej kolonii karnej, o zaostrzonym rygorze. W Rosji więźniów przewozi się pociągami, co z racji dystansów może trwać całymi tygodniami.

Jej zdaniem ma to związek z przyszłorocznymi wyborami prezydenckimi, a Putin boi się Nawalnego i tego, co mógłby powiedzieć. On sam nie startuje, ale jego sojusznicy nawołują do niegłosowania na Putina. Jak na razie swój udział zadeklarowało trzech kandydatów. Dwójka z nich, Boris Nadeżdin i Jekaterina Duncowa, jest praktycznie nieznana i może mieć problem ze zdobyciem 300 tys. podpisów na listach. Trzeci, lider separatystów Igor Girkin, przebywa obecnie w więzieniu.