Rodzice dzieci z niepełnosprawnościami, które uczęszczają do Chicago Public Schools, złożyli do sądu pozew w sprawie zachowania jednej z nauczycielek. Zarzucają jej, że przez wiele lat znęcała się nad ich pociechami. Miała mówić m.in., że im dłużej będą płakały, tym dłużej będzie je biła.
Rodzice oskarżają nauczycielkę Chicago Public Schools o psychiczne i fizyczne znęcanie się nad uczniami. Gdy ktoś miał trudności z wykonaniem zadania, taka osoba miała wysłuchiwać gróźb ze strony pedagog. Dzieci miały być również bite drewnianymi linijkami. Kobieta miała dopuszczać się tych czynów przy wiedzy i wparciu dyrektora placówki.
Gdy rodzice odkryli ślady na ciele swoich pociech, początkowo próbowali interweniować w szkole. Wówczas mówiono im, że ich dziecko jest niezdarne. Teraz zdecydowali się skierować sprawę do sądu.
Adwokaci reprezentujący rodziców ujawnili, że pokrzywdzeni są w wieku od 5 do 8 lat. Przekazali także, że dotarli do nagrania, które ma przedstawiać rzekomą przemoc ze strony kobiety.
– Im dłużej będziecie płakać, tym dłużej będę was bić – miała mówić nauczycielka na nagraniu.
Wielu rodziców mówi o traumie, z którą zmagają się ich dzieci. – Od czasu uczęszczania do Chicago Public Schools, zachowanie mojej córki zmieniło się na gorsze – stwierdził jeden z nich, którego cytuje ABC7.
Na oskarżenia rodziców odpowiedziała szkoła, wydając w tej sprawie oświadczenie.
– Chicago Public Schools jest zobowiązane do zapewnienia bezpieczeństwa i dobrego samopoczucia naszych uczniów oraz poważnie traktuje wszystkie zarzuty dotyczące niewłaściwego zachowania pracowników. CPS bada i odnosi się do wszystkich skarg zgodnie z zasadami oraz procedurami dystryktu – przekazano. Ponadto szkoła zwolniła z pracy oskarżaną nauczycielkę.