Najnowsze wiadomości ze świata

Nauczycielka dała się przyłapać z uczniem. Grozi jej wieloletnie więzienie

Policja przyłapała 45-letnią nauczycielkę w samochodzie z 17-letnim uczniem. Teraz grozi jej wieloletnie więzienie.

Zdarzenie miało miejsce w hrabstwie Douglas w Nebrasce. 13 kwietnia, ok. 3 nad ranem okoliczni mieszkańcy zauważyli samochód, który był zaparkowany na ślepej ulicy. Wzbudził ich podejrzenia, więc powiadomili o nim lokalne biuro szeryfa. Gdy policjanci dotarli na miejsce, kierowca ruszył i zaczął uciekać.

Nie uciekł daleko. Po chwili samochód wjechał na czyjeś podwórko. Jego kierowca zaczął uciekać. Policjanci zdążyli zauważyć, że jest nagi. Złapali go godzinę później. Okazało się, że za kierownicą siedział 17-letni uczeń szkoły średniej Burke. Gdy go znaleźli, miał na sobie tylko bokserki, koszulkę i skarpetki.

Na tylnym siedzeniu znaleźli za to 45-letnią Erin Ward, nauczycielkę z Omahy. Gdy podeszli do auta, kobieta ubierała się na tylnym siedzeniu. Przyznała policjantom, że wcześniej uprawiała seks z uczniem, którego poznała, gdy pracowała na zastępstwie w jego szkole.

Nauczycielka została aresztowana. Wiek zgody w Nebrasce wynosi 16 lat, więc nie została oskarżona o pedofilię. Usłyszała za to zarzut napaści seksualnej w wykonaniu pracownika oświaty. Grozi jej za niego aż 20 lat więzienia.

Dyrektor szkoły potwierdził, że Ward pracowała w niej przez kilka dni w roku szkolnym 2023-24. Dodał, że już więcej nie zostanie zatrudniona ani u nich, ani w żadnej innej szkole w tym okręgu. Ona sama trafiła razem z uczniem do szpitala, gdzie została opatrzona po wypadku, a obecnie przebywa w areszcie tymczasowym. Lokalne media informują, że ma męża i trójkę dzieci.

Źródło: Autor:
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij