Nasz news! Polacy chcą, aby Polska była bardziej krytyczna wobec Izraela

Polacy mają dość impertynencji ze strony państwa Izrael i domagają się, aby państwo polskie było bardziej krytyczne wobec Izraelczyków. Tak przynajmniej wynika z sondy, którą przeprowadziliśmy w naszym serwisie. Takich ruchów domaga się ponad 98 proc. ankietowanych.

Ostatni konflikt polsko-izraelski i kłamliwe, obrażające Polskę wypowiedzi czołowych izraelskich polityków nie tylko głośnym echem odbiły się  w naszych mediach, ale także do żywego poruszyły Polaków. W komentarzach pod artykułami, w sieciach społecznościowych, a także w wypowiedziach naszych rodaków można odczuć sporą irytację czynami naszych “sojuszników”. Choć Polska jest jednym z najbardziej filosemickich państw Europy, a być może nawet całego świata, a wypadki antysemickie w porównaniu z innymi krajami stanowią margines, to właśnie nasz kraj padł ofiarą bezprecedensowego ataku ze strony władz Izraela. Tamtejsi politycy bezzasadnie oskarżają nas o “zakorzeniony” antysemityzm, za nic mają chociażby fakt, że na liście “sprawiedliwych wśród narodów świata”, czyli osób, które w trakcie II wojny światowej pomagały Żydom (często ryzykując własnym życiem), jesteśmy grupą najliczniejszą.

Co więcej, w przeciwieństwie do innych państw, wobec których Izrael przecież nie wytacza takich dział, nad Wisłą nigdy nie istniał kolaborujący z niemiecką Trzecią Rzeszą rząd, biorący czynny udział w zbrodniach Holokaustu.

Jeżeli Izrael nie zmieni swojego stosunku do naszego państwa i Polaków, można spodziewać się, że zamiast lojalnego sojusznika, w niedługim czasie zyska kolejne państwo sceptycznie odnoszące się do poczynań Tel Awiwu. Władze izraelskie w swojej narracji najwyraźniej zapomniały, że Polacy to naród szczególnie wrażliwy na krzywdę innych nacji. To pchało nas do pomagania Żydom podczas II wojny światowej, sprawiało, że wyciągaliśmy pomocną dłoń do mordowanych przez Rosję Czeczenów, a teraz napawa oburzeniem za postępki Izraela wobec Palestyńczyków. I może kogoś to zdziwi, ale w tym przypadku nie obowiązują nas partyjne podziały. W sprawie Strefy Gazy jednym głosem mówiły ŚP. Jolanta Szczypińska z PiS i Bożena Kamińska z PO. Teraz tych głosów może być jeszcze więcej.