Nastolatce nie podobało się, że do damskiej szatni był wpuszczany chłopiec. Szkoła ją za to ukarała

14-letnia uczennica poskarżyła się, że do damskiej szatni jej drużyny jest wpuszczany transpłciowy chłopiec. Szkoła ukarała za to nie tylko ją, ale także jej ojca.

14-letnia Blake Allen jest uczennicą szkoły średniej w mieście Randolph w stanie Vermont. Była też zawodniczką szkolnej drużyny siatkarskiej. Szkoła pozwoliła do niej dołączyć chłopcu, który identyfikował się jako dziewczyna. Nie miała wyjścia, nakazują to stanowe przepisy antydyskryminacyjne. Pozwoliła mu również na korzystanie z ich szatni. Allen wspomina, że gdy po raz pierwszy do niej wszedł, wiele uczennic było w samej bieliźnie. Poprosiły go, żeby wyszedł, ale je zignorował.

Jakiś czas później rozmawiała o tym z koleżankami. „Ktoś usłyszał, jak mówię przyjaciółkom, że koleś nie powinien korzystać z damskiej szatni, i zgłosił mnie dyrekcji, chociaż ten uczeń tego nie słyszał i nie było go nawet w klasie” – powiedziała telewizji Fox News. Dziewczynka poskarżyła się swojej matce a ta, razem z kilkoma innymi rodzicami, zadzwoniła do szkoły aby przekazać swoje uwagi co do obecności chłopca w damskiej szatni.

Szkoła rozpoczęła śledztwo w sprawie jej komentarza i zabroniła jej drużynie korzystania z tej szatni. Wkrótce potem poinformowano ją, że została uznana za winną prześladowania ucznia z powodu jego tożsamości płciowej. W ramach kary została zawieszona w prawach ucznia. Nakazano jej także wzięcie udziału w „kręgu sprawiedliwości restauracyjnej” – w swoim felietonie nie wytłumaczyła na czym polegał – z koordynatorem ds. równości i napisanie „refleksyjnego eseju”.

Dziewczyna skontaktowała się z prawicową organizacją prawniczą Alliance Defending Freedom i z jej pomocą pozwała do sądu dyrekcję szkoły i okręgu szkolnego. Tego samego dnia szkoła anulowała jej karę. Do pozwu dołączył jej ojciec Travis, który pracował w tej szkole jako trener kobiecej drużyny piłki nożnej. Wcześniej stanął w obronie swojej córki i jej koleżanek na Facebooku. „Prawda jest taka, że wasz syn obserwował, jak moja córka i wiele innych dziewczyn przebierało się w szatni. Gdy on miał darmowy show, one zostały skrzywdzone” – napisał. Został za to zawieszony w obowiązkach służbowych.

To nie jest pierwsza afera w tej szkole. Jej były współdyrektor David Barnett został w zeszłym roku skazany na miesiąc więzienia po tym, gdy wyszło na jaw, że molestował 16-letnią uczennicę. Sąd zakazał mu również dożywotnio pracy w sektorze edukacyjnym.