Co najmniej 10 osób straciło życie po spożyciu piwa. Okazało się, że dodano do niego trujące substancje.
Zdarzenie miało miejsce w Zambii. Pierwsze dwie osoby zmarły w niedzielę, w następnych dniach zmarły trzy kolejne, a pod koniec zeszłego tygodnia liczba ofiar powiększyła się o pięć kolejnych. Wszystkie ofiary przed śmiercią cierpiały na bóle brzucha, silną biegunkę i miały problemy ze wzrokiem.
Policja ustaliła, że wszyscy przed śmiercią pili piwo o nazwie Chijaba. Jego analiza wykazała, że warząc je, dodano do niego spirytus metylowy i pastę do butów. Zastępca rzecznika zambijskiej policji Danny Mwale powiedział, że ofiar może być więcej. Trujący trunek był bowiem rozprowadzany w całej południowej prowincji kraju.
Takich przypadków było w tym państwie więcej. Popularne, chociaż nielegalne, jest w nim domowej produkcji piwo zwane kachasu. Zwykle wytwarza się je ze sfermentowanych łupin kukurydzy, cukru i drożdży, ale jego producenci często dodają do niego inne, czasami niebezpieczne składniki. W ostatnich miesiącach jego spożycie znacznie wzrosło. Powodem jest epidemia cholery – wiele osób wierzy, że jego spożycie zapobiega zarażeniu, chociaż lekarze ostrzegają, że w rzeczywistości zwiększa ryzyko.