Na imprezę w szkole zaproszono striptizerkę. Sprawę bada policja

Gwiazda NFL Quentin Hines ma poważne problemy. Na zorganizowaną przez jego organizację imprezę, która odbywała się na szkolnej sali gimnastycznej, zaproszono striptizerkę – i sprawę bada teraz policja.

Hines był graczem drużyny New England Patriots. Jest również założycielem ligi Rivals Professional Footbal League, w której gra 12 drużyn z Michigan, Florydy i Georgii. W sobotę jego organizacja, Rivals Recruiting Worldwide, zorganizowała imprezę charytatywną. Początkowo miała mieć miejsce na stadionie w Pontiac, w stanie Michigan, ale ostatecznie przeniesiono ją na salę gimnastyczną szkoły średniej w mieście Mount Clemens. Hines wcześniej wielokrotnie wynajmował tę salę na swoje imprezy.

Fragment tej imprezy został nagrany i trafił do mediów społecznościowych. Widać na nim występ rapera, który wykonuje dosyć wulgarną piosenkę z gołą klatką piersiową. W trakcie jego występu na parkiecie „tańczy” kobieta ubrana jedynie w skąpą bieliznę, w pewnym momencie symulowała też stosunek seksualny z raperem. Nagranie błyskawicznie rozeszło się po internecie, a fakt, że wykonano go w szkole, wywołał falę oburzenia.

Hines powiedział mediom, że o ile wie, ta kobieta nie była striptizerką, a zwykłą tancerką. Przyznał jednak, że była zdecydowanie zbyt wyzywająco ubrana jak na miejsce, w którym odbywała się impreza. Podkreślił też, że jego impreza nie miała nic wspólnego ze szkołą, poza tym, że odbywała się w wynajętej od niej sali, a na widowni nie było uczniów. Dodał, że nie wiedział wcześniej, że taki występ będzie miał miejsce.

Sportowiec ma teraz jednak poważne kłopoty. Władze szkoły stwierdziły, że nie miały żadnych powodów podejrzewać, że taka sytuacja będzie miała miejsce, bowiem we wszystkich poprzednich imprezach, które organizował w ich sali, nie doszło do żadnego skandalu. Ujawnili jednak, że już nigdy mu jej nie wynajmą, a obecnie sprawdzają, jak w ogóle doszło do tego skandalu. Co gorsza sprawą zainteresowały się też organy ścigania. Szkoła poinformowała, że biuro szeryfa hrabstwa Macomb rozpoczęło już śledztwo. Szeryf poprosił osoby, które nagrały całą imprezę, o przekazanie mu tych nagrań.