Polowanie na lisy niemal zakończyło się tragedią dla jego czteronożnych uczestników. 38 psów wpadło do jeziora goniąc jelenia.
Zdarzenie miało miejsce w stanie Missisipi. Podczas polowania na lisy psy zauważyły jelenia i rzuciły się za nim w pogoń. Zwierzę uciekło przed nimi do jeziora. 38 psów wskoczyło do wody. Szybko jednak przekonały się, że jelenie są świetnymi pływakami.
Na szczęście dla nich zauważyło to trzech rybaków, którzy łowili na nim okonie. Gdy je zauważyli, psy kręciły się w kółko, nie wiedząc w którą stronę płynąć, i były wycieńczone. Rybacy wiedzieli, że jeśli nie interweniują, to zwierzęta wkrótce się utopią. Podpłynęli więc do nich i zaczęli je wciągać do łódki, a następnie odwozić na brzeg. Psów było tyle, że musieli zrobić trzy kursy.
‘THERE WERE DOGS EVERYWHERE’🐾 Fisherman Bob Gist knew he had to jump in to help when he saw dozens of dogs exhausted and struggling to stay above water. He explained how he got them out — and how they got in the water in the first place. https://t.co/mf2tsoGwCz pic.twitter.com/cFsa5z3dma
— 10 Tampa Bay (@10TampaBay) June 22, 2024
Chris Gurner, członek Korpusu Inżynierów Armii Amerykańskiej, który patroluje to jezioro, powiedział agencji AP, że psy podczas polowania ścigają zwierzynę niepowstrzymanie, ale zdarza się, że ruszają w pogoń za niewłaściwym zwierzęciem. Dodał jednak, że sytuacja, w której podczas pogoni odpływają od brzegu tak daleko, jest dość niecodzienna.