Tomasz Grodzki w rozmowie z portalem Dziennik.pl porównał swoją sytuację do sprawy śmierci bł. ks. Jerzego Popiełuszki oraz prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Słowa marszałka Senatu wyprowadziły z równowagi Rafała Ziemkiewicza.
– Doświadczam nienawiści, zorganizowanego hejtu tak, jak w większym stopniu doświadczał Paweł Adamowicz czy ksiądz Jerzy Popiełuszko – powiedział Tomasz Grodzki.
Polityk tymi słowami odniósł się do pojawiających się od kilku tygodni oskarżeń przeciwko niemu, którego autorami są jego byli pacjenci. Zarzucają senatorowi przyjmowanie łapówek w zamian za przeprowadzenie operacji. Grodzki od samego początku zaprzecza tym doniesieniom twierdząc, że za atakami pod jego adresem odpowiadają politycy ugrupowania rządowego.
Do jego wypowiedzi odniósł się za pośrednictwem Twittera znany publicysta Rafał Ziemkiewicz, który w ostry sposób skomentował przyrównanie, jakie zastosował marszałek Senatu. “To, że p. Grodzki porównuje się z męczennikiem ks Jerzym, to tylko samozaoranie. Ale to, że ks. Jerzego zrównuje z Pawłem Adamowiczem to doprawdy przejaw moralnego zbydlęcenia PO i jej salonów” – napisał.
To, że p. Grodzki porównuje się z męczennikiem ks Jerzym, to tylko samozaoranie. Ale to, że ks Jerzego zrównuje z Pawłem Adamowiczem to doprawdy przejaw moralnego zbydlęcenia PO i jej salonów.
— Rafał A. Ziemkiewicz (@R_A_Ziemkiewicz) January 7, 2020