Większość polityków nie odpowiada na zaczepki Grety Thunberg. Prezydent Brazylii postąpił jednak inaczej.
16-letnia szwedzka eko-aktywistka znana jest między innymi z tego, że często atakuje polityków, którzy jej zdaniem robią za mało w walce ze zmianami klimatu, i robi to w wyjątkowo agresywny sposób. Jej słynne już „How dare you!” (ang. jak śmiecie) wykrzyczane w stronę światowych przywódców na szczycie ONZ. Nastolatka rzadko spotyka się z odpowiedzią na swoje ataki – większość polityków woli milczeć niż narazić się na dalszą krytykę mediów.
Kilka dni temu Thunberg zamieściła na swoim Twitterze link do artykułu o tym, że dwóch Indian protestujących przeciwko wycince amazońskiej dżungli zostało rannych w zamachu, kiedy otwarto do nich ogień z przejeżdżającego samochodu. „Indianie są dosłownie mordowani za to, że starają się chronić las przed nielegalną wycinką” – napisała – “Wciąż i wciąż. To wstyd, że świat pozostaje w tym temacie niemy”.
Indigenous people are literally being murdered for trying to protect the forrest from illegal deforestation. Over and over again. It is shameful that the world remains silent about this. https://t.co/u1eLE8t0K4
— Greta Thunberg (@GretaThunberg) December 8, 2019
Prezydent Brazylii Jair Bolsonaro początkowo zignorował ten wpis. Kiedy jednak zapytali go o niego dziennikarze, znany z niewyparzonego języka polityk w końcu zareagował. „Greta mówiła,że Indianie zginęli bo bronili Amazonii” – powiedział z uśmiechem – „To zdumiewające jak wiele miejsca prasa daje takiej gówniarze”.
Bolsonaro użył wobec niej słowa „pirralha”, które luźno można przetłumaczyć właśnie jako „gówniara”. W portugalskim slangu to słowo oznacza jednak kogoś niedojrzałego, kto zachowuje się nadmiernie poważnie i chce być traktowany jako dorosły.
Greta najwyraźniej zgodziła się z jego opinią. Wkrótce po tym, gdy media podały dalej słowa prezydenta, słowo „pirralha” znalazło się w opisie jej twitterowego profilu.