Najnowsze wiadomości z kraju

Moc uszczypliwości podczas przesłuchania Morawieckiego. „Czy przestał pan już bić swoją żonę?”

Mateusz Morawiecki znów stanął przed komisją śledczą ds. wyborów kopertowych. Nie obyło się bez uszczypliwości między byłym premierem a przewodniczącym Dariuszem Jońskim. W pewnym momencie z ust polityka PiS padło niespodziewane pytanie.

W środę sejmowa komisja śledcza, która zajmuje się wyjaśnieniem kwestii wyborów kopertowych, kontynuowała przesłuchanie byłego premiera Mateusza Morawieckiego. Na początku posiedzenia Mariusz Krystian z PiS próbował odczytać wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który został wydany między pierwszą a drugą częścią przesłuchania. Nie został on odczytany w całości, ponieważ przewodniczący komisji odebrał politykowi głos.

Mnie ten wyrok w ogóle nie interesuje. Pytamy o fakty – powiedział Dariusz Joński. Polityk KO nazwał Trybunał Konstytucyjny „trybunałem Kaczyńskiego”, a Mariusz Krystian opuścił salę. Słowa przewodniczącego spotkały się z reakcją Morawieckiego, który zamiast odpowiedzieć na pytania, oświadczył, że „nie może pozostać głuchy na inwektywy”, które padły z ust Jońskiego. Gdy przewodniczący powtórzył zadane wcześniej, pytanie polityk PiS zauważył, że „niedopuszczalne jest zadawanie dwa razy tego samego pytania”.

Pan nie będzie pouczał członków komisji jak zadawać pytania. Dlaczego pan się tak boi tego pytania? – odpowiedział Joński.

Przewodniczący komisji kilkukrotnie wyłączał byłemu premierowi mikrofon, gdy ten odpowiadając na pytania, wracał do kwestii związanych z Trybunałem Konstytucyjnym.

Pan wyłącza mi guzik. Pan się przygotowuje do teleturnieju „Jeden z dziesięciu”? – pytał Morawiecki. To jednak nie był koniec uszczypliwości między politykami.

A dlaczego pan bije swoją żonę? Czy przestał pan już bić swoją żonę? ­– odpowiadał pytaniami Morawiecki. Podkreślił on również, że „tego typu pytania” padają z ust przewodniczącego komisji.

Nie wiem jakie ma pan doświadczenie rodzinne, ale wydaje mi się, że wczoraj państwo zawiesiliście jakiegoś europosła, bo nadużywał chyba siły, więc ten argument chyba nie jest najlepszy na dzisiaj, co nie? – odparł Dariusz Joński.

Źródło: stefczyk.info Autor: MS
Fot. PAP/EPA

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij