Odnaleziono karabin, który zaginał podczas ćwiczeń Wojsk Obrony Terytorialnej – poinformowało we wtorek Dowództwo Wojsk Obrony Terytorialnej. Chodzi o karabin wyborowy BOR; według mediów broń przyniósł na policję młody chłopak; wojsko nie potwierdziło tej informacji.
„Broń – 7,62mm karabin wyborowy BOR – została odnaleziona” – poinformowało we wtorek w godzinach popołudniowych na platformie X (dawniej Twitter) Dowództwo Wojsk Obrony Terytorialnej.
Jak podkreślono w informacji, służby zaangażowane w wyjaśnienie sprawy dalej pracują na miejscu, badając m.in. wątek o charakterze kryminalno-przestępczym.
Jak nieoficjalnie ustaliło RMF FM, broń przyniósł do Komendy Powiatowej Policji w Tczewie młody chłopak, który przyszedł razem z mamą.
Kapral Daria Lubianiec z Oddziału Żandarmerii Wojskowej w Elblągu nie potwierdziła tej informacji. Jak podkreśliła w rozmowie z PAP, czynności wyjaśniające prowadzone są pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Gdyni.
Informację o zagubieniu karabinu wyborowego BOR jako pierwszy przekazał w poniedziałek Onet.pl. Według ustaleń portalu, żołnierze 71. Batalionu Lekkiej Piechoty z Malborka, który wchodzi w skład 7. Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej, wrócili z poligonu bez karabinu, którego używali podczas szkolenia na poligonie w Tczewie.
Rzecznik Dowództwa Wojsk Obrony Terytorialnej ppłk Robert Pękala oświadczył w poniedziałek jedynie, że 12 maja w Tczewie, po intensywnych ćwiczeniach dzienno-nocnych, stwierdzono zagubienie broni – karabinu BOR.
Powtarzalny karabin wyborowy BOR zasilany jest nabojem 7,62 mm x 51 NATO. Jak informują na swojej stronie internetowej Zakłady Mechaniczne „Tarnów”, karabin jest przeznaczony do prowadzenia precyzyjnego ognia na odległościach do 1200 m do celów żywych oraz sprzętu wojskowego lekko opancerzonego.