21-letnia studentka została skazana przez sąd w Dubaju na rok więzienia za atak na ochroniarz na lotnisku. Twierdzi, że jedynie delikatnie odsunęła jej ramię.
21-letnia Elizabeth Polanco De Los Santos jest studentką nowojorskiego Lehman College. 14 lipca wracała z przyjaciółką do domu z wakacji w Turcji. Początkowo miały lecieć przez Paryż, ale ostatecznie zdecydowały się na lot z międzylądowaniem w Dubaju, bo chciały zobaczyć to miasto w przerwie między lotami.
A New York college student, Elizabeth Polanco De Los Santos, was sentenced to one year in a Dubai prison for alleged assault and insult of an airport security guard during a flight connection, she intended only a short layover, was trapped in Dubai for months. #Travel #Dubai pic.twitter.com/wnW9khMDUd
— US-Crimes (@OfficialUScrime) October 3, 2023
Gdy szykowała się do odlotu, ochroniarzom na lotnisku nie spodobał się jej gorset, który kazał jej nosić lekarz po niedawnej operacji. Została zabrana do specjalnej budki, gdzie pracujące w lotniskowej ochronie kobiety jej go zdjęły. Jej matka przekazała mediom, że zrobiły to w brutalny sposób, przez co uraziły jej świeże blizny pooperacyjne. Miały się też z niej śmiać.
Po wszystkim odmówiły jej pomocy w ponownym założeniu gorsetu. Nie mogła zrobić tego sama, a jej prośby o pomoc były ignorowane, więc delikatnie odsunęła ramię jednej z kobiet, wychyliła się z budki i poprosiła swoją przyjaciółkę o pomoc. Widząc to, ochroniarze zamknęli ją na kilka godzin w pokoju. Tam dowiedziała się, że ochroniarz, którą popchnęła, oskarżyła ją o napaść. Wypuszczono ją dopiero, kiedy podpisała podsunięty jej dokument po arabsku – nikt jej go nie przetłumaczył.
Gdy później wróciła na lotnisko, poinformowano ją, że dostała zakaz opuszczania kraju. Musiała spędzić najbliższe tygodnie w drogich dubajskich hotelach. W końcu sędzia powiedział jej, że będzie mogła wrócić do domu jeśli zapłaci 2700 dolarów grzywny. Prokuratura odwołała się jednak od tej decyzji i sąd ostatecznie skazał ją na rok więzienia.
Amerykański Departament Stanu na razie nie zdradził, czy będzie walczył o jej uwolnienie. W przekazanym Newsweekowi oświadczeniu poinformowali jedynie, że są świadomi tego, że obywatelka USA została aresztowana w tym kraju.